1. Urządzenie z Internetem
Bez urządzenia z Internetem blogowanie może być trudne. Według mnie jest to podstawowe narzędzie, w które każdy bloger powinien być zaopatrzony. Może to być telefon, tablet, ale z mojego doświadczenia najwygodniejszy jest laptop czy komputer stacjonarny. Napisać tekst, czy dodać zdjęcia można praktycznie na każdym urządzeniu, no może nie na Nokii 3310, ale na każdym smartfonie czy tablecie dacie radę, z kolei, jeśli chodzi już o jakąś większą edycję tekstu czy przesuwanie zdjęć to na tych urządzeniach może być nieco niewygodnie. Wtedy wybawieniem jest coś z dużym ekranem, klawiaturą i myszką.
2. Aparat
Urządzenie z aparatem – przydatne, ale też nieobowiązkowe. Ludzie są wzrokowcami, zwracają uwagę na zdjęcia, ale nie ma większych problemów z tym, abyście dodawali do swoich wpisów grafiki zrobione przez siebie np. w Canvie czy zdjęcia ze stocków. Trzeba pamiętać jednak o pewnych ograniczeniach, takich jak, chociażby licencje. To, że zdjęcie czy grafika jest w Google, nie oznacza, że można sobie ją po prostu skopiować i do woli korzystać.
Nie musicie mieć super, hiper aparatu za miliony monet. Wystarczy telefon komórkowy, tablet czy jakiś stary aparat cyfrowy. Zależy, co macie pod ręką.
3. Statyw
Punkt fakultatywny. Jeśli macie zamiar wykonywać sobie zdjęcia, to statyw jest ogromnym ułatwieniem, szczególnie w plenerze. Sama nie miałam statywu bardzo długo. Kombinowałam z ustawieniami aparatu czy telefonu, jak się tylko dało.
Odkąd mam statyw jest o wiele prościej, mogę sobie wykonywać zdjęcia praktycznie w każdym miejscu sama, jestem niezależna. Zamówiłam najtańszy statyw na Allegro. Wkrótce być może zainwestuję w coś lepszego, bo jednak lustrzanka jest cięższa niż smartfon czy aparat cyfrowy i boję się, że długo nie wytrzyma. Dodatkowo jest jednak nieco za niski.
I wykrakałam. Ten wpis napisałam na zaś. Statyw poległ razem z aparatem. Nic się poważnego nie stało, ale jednak chyba skupię się na poszukiwaniu czegoś porządniejszego.
4. Notes
Ponadczasowe narzędzie. Można w nim notować pomysły na nowe wpisy, szkicować jakieś projekty, wynotowywać luźne myśli, które przyjdą Wam do głowy. Koszt jest niewielki, ale jakie to jest praktyczne narzędzie.
5. LanguageTool
LanguageTool albo inna platforma Internetowa do sprawdzenia poprawności tekstu. Wersje darmowe takich programów nie są może jakieś bardzo dokładne, ale podstawowe błędy potrafią wychwycić. Czasami nawet nie zdajemy sobie sprawy, że gdzieś zrobiliśmy jakąś literówkę, a za pomocą takich platform możemy to w szybki sposób wykryć i skorygować.
Czy jest coś, co Wy byście do tej listy dodali?
Zgadzam się z Tobą kochana. Wszystkie te rzeczy są bardzo potrzebne, jeśli jest się blogerem. Również korzystam z tej platformy do sprawdzania poprawności pisowni.
OdpowiedzUsuńTakich stron jest bardzo dużo, Ewelina niżej wspomniała o ortograf.pl. Też bardzo ciekawa platforma, mi jednak najbardziej przypadł do gustu LangaugeTool i już się do niego przyzwyczaiłam.
UsuńKorzystam z platformy, mam aparat i nawet statyw, ale jeszcze nie miałam czasu się nauczyć go obsługiwać. U mnie największą trudnością jest internet, mieszkam w miejscu, w którym często nie ma zasięgu. Zamiast notesu używam dyktafonu.
OdpowiedzUsuńU mnie też czasami jest problem z siecią, ale coraz bliżej jest termin uruchomienia światłowodów, więc liczę na to, że będzie lepiej. Tym dyktafonem to mnie zaintrygowałaś, faktycznie można i z niego korzystać, wygodniej Ci tak odsłuchiwać dyktafon?
UsuńZgadzam się z powyższymi, choć za statyw służy mi stos książek, albo suszarka na ubrania, a zamiast notesu, to wszystko notuję w kopiach roboczych. Używam też ortografa do sprawdzania, ale generalnie sens pozostaje ten sam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! :)
Też czasami wgrywam sobie różne rzeczy do kopii roboczej, ale zdecydowanie wygodniej mi jak mam coś zanotowane w notesie czy w notatkach na telefonie :D
UsuńMi za statyw służy ręka 😁👍
OdpowiedzUsuńJa nie potrafię w selfie, więc trudno mi by było zrobić sobie zdjęcie bez statywu :D
UsuńPiękne zdjęcia i świetny tekst. Też muszę sobie sprawić statyw i lampę pierścieniową :)
OdpowiedzUsuńNa pewno taki sprzęcior wiele ułatwia i poprawia jakość fotografii :D
UsuńZgadzam się z tą listą. Przymierzam się do zakupu statywu lub lampy. Jeszcze nie wiem kiedy i co pierwsze, ale bardzo pomocne. Ładne zdjęcia, aż poczułam wiosnę!
OdpowiedzUsuńZdjęcia akurat z września, ale dobrze, że czuć wiosnę :D
UsuńSuper!
OdpowiedzUsuńHej Amelio! :)
OdpowiedzUsuńJa podobnie jak Ty nie wyobrażam sobie blogowania bez aparatu i urządzenia z internetem :)
Pozdrawiam serdecznie
Byłoby trudno, szczególnie bez urządzenia z Internetem ;)
UsuńFaktycznie te elementy się przydają. Mi do blogowania właściwie potrzebny jest tylko telefon z aparatem 😊
OdpowiedzUsuńTo dobrze! ;)
UsuńFaktycznie niezbędne rzeczy!
OdpowiedzUsuńOstatnio kupiłam sobie statyw i lampę pierścieniową, więc myślę, że będzie to dla mnie dużym ułatwieniem.
Oprócz tego dodałabym do tej listy Canvę i Gimpa - oba są świetne do robienia nagłówków lub separatorów we wpisie.
Canvy używam. Korzystanie z Gimpa średnio mi wychodzi, to już ostateczność dla mnie ;)
UsuńJa pisze na DOC, albo bezpośrednio na blogu. Zdarzają mi się niestety mimo to błędy. Przyznam się, że Twoja lista jest jak dla mnie niezbędna. Ja sobie nie wyobrażam blogowania bez nich
OdpowiedzUsuńMogłoby być trudno, w szczególności urządzenie z Internetem to niezbędnik, taka podstawa :D
UsuńInternet jest niezbędny do prowadzenia bloga, a najlepiej się pisze mimo wszystko na urządzeniach stacjonarnych :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZnam osoby, które mocno cenią sobie pisanie na tablecie. Ja sobie niestety tego nie wyobrażam ;)
UsuńTeż korzystam z LanguageToola. Bardzo przydatna strona. ;) Komputer, komórka z aparatem i notes to podstawa. ;)
OdpowiedzUsuńSporo ułatwia ta strona :D
UsuńJak zwykle u Ciebie Amelko, bardzo praktyczny i przydatny wpis :) Przyznam się, że nie sprawdzam swojej pisowni :)
OdpowiedzUsuńO widzisz, a czasami warto ;)
Usuń