1. Od ok. 10 lat blogujesz, tych blogów było kilka czy nawet kilkanaście przez ten okres, w chwili obecnej można Ciebie znaleźć na blogu Czarne Światło, na którym poruszasz różne tematy m.in. tematy związane z fotografią, która jest Twoją olbrzymią pasją. Czy początek fotograficznej pasji miał związek z blogowaniem, czy nie? Kiedy się nią zainteresowałaś?
- No jakoś tak wyszło, że minęła dekada, bo na blogi trafiłam, jak byłam w gimnazjum i rzeczywiście było ich bardzo dużo. Takie lifestylowo podobne były chyba 3, albo 4, już się gubię :D Reszta to głównie z opowiadaniami, albo powiązane z grafiką. Jednak jeśli chodzi o samą fotografię, to nie miała u mnie nic wspólnego z blogowaniem, ponieważ nią interesowałam się już wcześniej. Zaczęło się od tego, że mój brat dostał cyfrówkę na komunię, a ja zaczęłam pstrykać zdjęcia. Potem ja sama, będąc jeszcze w podstawówce wygrałam już swoją cyfrówkę w konkursie, która była takim tylko moim pierwszym aparatem i służyła mi przez wiele lat. Wtedy jednak tylko klikałam i robiłam zdjęcia jakkolwiek jakimś kwiatkom, krajobrazom i czasem przyjaciółkom. Dopiero po zakupie lustrzanki, jak miałam 18 lat zainteresowałam się szerzej tematem, bo zrozumiałam, że to, że ma się lepszy aparat, nie znaczy, że robi się super zdjęcia i trzeba mieć wiedzę. Miałam takie samo myślenie, jak wielu ludzi ma nadal; droga lustrzanka czyni Cię profesjonalistą i po prostu zderzyłam się z rzeczywistością, ale wyszło mi to na plus.
2. Od niedawna oprócz wykonywania sesji portretowych, ciążowych, działasz jako fotograf na imprezach okolicznościowych: ślubach, weselach, chrzcinach, 18-stkach. Jak czujesz się w takiej roli?
- Bardzo dobrze! Pamiętam, jak bardzo denerwowałam się przed pierwszym chrztem, ale trafiłam wtedy na miłą fotografkę, bo były dwa chrzty na jednej mszy, która podpowiedziała mi kilka rzeczy, dała parę rad i jakoś poszło. Generalnie o wiele bardziej wolę wykonywać chrzty (mam ich najwięcej), czy ogólnie reportaże, bo są mniej wymagające. Tutaj nie zastanawiam się, jak ustawić ludzi i tego typu rzeczami, tylko dokumentuje to, co się dzieje, bez wielkiego kombinowania. Wiadomo są trudniejsze momenty, ale ku mojemu zdziwieniu odnalazłam się w fotografii reportażowej.
3. Co takiego wyjątkowego jest według Ciebie w fotografii? Za co ją lubisz?
- Czasami powtarzam, że fotografia to magia, a ja zawsze chciałam czarować :). Można zatrzymywać wspomnienia, a to już samo w sobie jest piękne. Jeśli masz dużo zdjęć z ludźmi, którzy są dla Ciebie bliscy i potem oglądasz ten album, to właśnie w takim momencie doceniasz fotografię. Nie wiem, czy jest jakaś konkretna rzecz, która mnie do niej przekonała, czy za co ją lubię; po prostu "bieganie" z aparatem sprawia mi ogromną frajdę.
4. Fotografia nie jest Twoją jedyną pasją, uwielbiasz czytać książki, a również sama co nieco piszesz. Jakbyś musiała wybrać to co byś postawiła na 1. miejscu? Fotografię czy pisanie? Wolałabyś być profesjonalnym fotografem czy pisać własne książki i je wydawać?
- To trudne pytanie; najlepiej po trochu jednym i drugim. Myślę, że mimo wszystko skłaniałbym się w stronę pisania, bo gdybym miała czas, na pewno tworzyłabym więcej, niż obecnie. Fotografię naprawdę lubię, ale jeśli zbyt wiele na siebie wezmę i mam masę zdjęć do obróbki, to czasami się tylko wkurzam, że tego tyle jest. Z przyjemności - ok, ale jak gonią terminy i po prostu muszę coś zrobić, to już odbiera mi to całą przyjemność. I pisanie jest ze mną dłużej, niż fotografia; zawsze lubiłam wszelkie opowiadania pisane w szkole i od dziecka pisałam coś w rodzaju pamiętnika, więc towarzyszyło mi od najmłodszych lat.
5. W tym roku bierzesz udział po raz 2. w wyzwaniu NaNoWriMo, polegającym na napisaniu w miesiąc, w listopadzie szkicu książki, który będzie liczył 50 tys. słów. Jak Ci idzie?
Nie idzie mi najgorzej, raczej pobiję swój wynik z tamtego roku, ale wiem też, że nie napiszę tych 50 tyś. słów; w listopadzie i w grudniu albo cierpię na brak czasu, albo wracam mega zmęczona, bo pracuję w firmie, w której ludzie zamawiają także świąteczne prezenty. Niemniej jednak ruszyłam dużo do przodu z jednym z moich projektów i z tego jestem naprawdę zadowolona.
6. Jakie tematy najczęściej poruszasz w tekstach, które piszesz?
- Pisze głównie fantastykę, romans i fanfiki. Jeśli fantasy, to zawsze będą jakieś czarownice i czarodzieje, albo powiązania z mitologią słowiańską. Romans, to raczej takie kontrowersyjne tematy; jeden projekt mam o relacji nauczyciel-uczennica, a ten, który teraz piszę na NaNoWriMo również porusza temat zakazanej miłości, bo opowiada o dziewczynie, która zakochała się w pewnym wikarym... a on w niej. Jednak tutaj to wszystko dzieje się bardziej w ich głowach, bo oboje są mocno wierzący i nie chcą łamać zasad. Natomiast fanfiki to głównie z uniwersum Harry'ego Pottera.
7. Udostępniasz gdzieś swoje dzieła? Można je gdzieś przeczytać np. na Wattpadzie?
- Generalnie ja przez długi czas byłam uprzedzona do Wattpada i nadal trochę jestem, ale ostatnio tam też publikuję swoje opowiadania: https://www.wattpad.com/user/czarne_x_swiatlo. Oprócz tego mam też blogi do opowiadań, bo to tam wszystko się zaczęło, ale nie będę ich chyba tutaj linkować, bo obydwa opowiadania i tak są na Wattpadzie. I ostatnio napisałam także krótkie opowiadanie o pewnej nawiedzonej wsi na Mazowszu do czasopisma Złote Pióra, więc można podejrzeć (strona na fb o takiej samej nazwie ;] ). 8. Jako, że jesteś wegetarianką, na swoim blogu dzielisz się przepisami na proste, smaczne jarskie dania z powszechnie dostępnych składników. Ile lat już jesteś wegetarianką? Czy był jakiś czynnik, który sprawił, że przeszłaś na wegetarianizm czy stało się to tak naturalnie, że stwierdziłaś, że nie chcesz jeść mięsa?
- Jestem tak gwoli ścisłości taką prawie-wegetarianką, ale zawsze mówiłam po prostu, że jestem wegetarianką, bo mnóstwo ludzi stroiło sobie z tego żarty i inne takie nieprzyjemności. I to też będzie ponad dekadę, bo jakoś w gimnazjum postanowiłam, że nie będę jeść mięsa. Generalnie ono zawsze budziło we mnie wstręt i już jako dziecko po prostu nie chciałam go jeść. Te "prawie" wynika stąd, bo nie panikuję, jak w cieście jest na przykład żelatyna, albo raz na ruski rok zdarzyło mi się zjeść rosół, czy czasem rybę. Więc w zasadzie tak, wynikło to naturalnie.
9. Doba trwa 24 godziny, Ty fotografujesz, piszesz, czytasz, a do tego na co dzień pracujesz jeszcze na etacie. Kiedy ty znajdujesz czas na to wszystko?
- No z tym jest właśnie bardzo ciężko, ale jakoś się staram. Pracuję w tygodniu, fotografuję najczęściej w weekendy, a wieczorami albo obrabiam zdjęcia, albo piszę.
10. Prawdziwy człowiek orkiestra z Ciebie. Dziękuję Ci serdecznie za rozmowę, czego mogę Ci życzyć?
- Chyba tego, żeby mi ta doba wystarczała^^. Ja też bardzo dziękuję Ci za rozmowę i było mi naprawdę miło, że mogłam wziąć w niej udział, bo to bardzo przyjemne zaskoczenie. Ode mnie życzę Ci powodzenia w Twoich projektach blogowych i mnóstwo pomysłów, bo robisz świetną robotę!
Niezmiernie mi miło, że mogłam z Eweliną porozmawiać. Serdecznie dziękuję za te miłe słowa. Ze swojej strony życzę Ewelinie oraz nam wszystkim, dużo zdrowia i aby w ciągu tych 24 godzin, które ma doba, każdemu udawało się zrobić to, co sobie zaplanuje.
Poniżej tradycyjnie macie najważniejsze media Eweliny. Jeśli jesteście ciekawi, gdzie ją jeszcze znajdziecie, a takich miejsc jest sporo, to zerknijcie do zakładki "Gdzie jestem?" na jej blogu. Przy okazji dowiecie się o niej jeszcze więcej i zobaczycie jej prace, zarówno te fotograficzne, jak i literackie.
Nie znałam tego bloga, ale już byłam w odwiedzinach.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam przybliżyć Wam postać Eweliny :D
UsuńAle fajnie jest poczytać coś ciekawego i poznać nową osobę.
OdpowiedzUsuńWidzę, że regularnie śledzisz serię. Bardzo mnie to cieszy :D
UsuńPędzę na blog. Bardzo ciekawy wywiad i cieszę się, że do Ciebie trafiłam i mogę poznać nowe osoby.
OdpowiedzUsuńMi również było niezmiernie miło przybliżyć osobę Eweliny :D
UsuńBardzo ciekawie poprowadziłaś rozmowę.
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytałabym opowieści Eweliny.
Pozdrawiam :)
Dziękuję i również pozdrawiam ❤ Wattpad oraz opowiadanie o nawiedzonej wsi podlinkowałam, więc możesz tam zajrzeć :D
UsuńZnam Ewelinę i miło było poznać ją lepiej :). Podziwiam zapał do tylu aktywności. Sama wiem, że czas bardzo ogranicza w posiadaniu wielu hobby :).
OdpowiedzUsuńNiestety doba trwa tylko 24 godziny i nie da się jej wydłużyć :D
UsuńNie znałam Eweliny, ale chętnie zajrzę na jej Social Media :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Zachęcam - wspaniała dziewczyna ❤
UsuńCześć Amelko! :)
OdpowiedzUsuńPo pierwsze chciałabym Ci podziękować za dodanie mojego bloga do kalendarza adwentowego :* Bardzo mi miło :)
Podobają mi się takie pogadanki u Ciebie na blogu :) Można poznać bardzo ciekawe osoby :)
Pozdrawiam serdecznie
Nie ma za co :D Cieszę się, że seria się tak dobrze przyjęła. Dziękuję ❤
UsuńJeszcze raz bardzo dziękuję za rozmowę ♥ Dziękuję również wszystkim za miłe słowa i Wasze odwiedziny u mnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
To ja dziękuję, że się zgodziłaś. Dużo zdrowia i pomyślności! ❤
Usuń