Podróże solo... to jest to, za czym nie przepadam. Są zwolennicy i przeciwnicy podróżowania samemu. Ja muszę przyznać, że chociaż lubię podróżować, odwiedzać nowe miejsca i przy okazji pisania e-booka jest tego sporo, to nie lubię podróżować samemu, wręcz nie cierpię, zdecydowanie weselej jest zwiedzać nowe miejsca z kimś, jest wówczas do kogo się odezwać, z kim pośmieszkować. A i człowiek czuje się bezpieczniej, kiedy jest obok ktoś jeszcze, kogo dobrze się zna, kto mógłby zareagować w kryzysowej sytuacji.
Podróżując z kimś, są dwa główne problemy: Twój partner/ka czy grupa może Ci marudzić: "A daleko jeszcze?", "Nie chce mi się."... A po drugie, w swoich planach musisz brać również jego/jej możliwości fizyczne, nie każdy na przykład da radę wspinać się na wzgórza albo przejść długi dystans, a może da radę, ale będzie to trwało zdecydowanie dłużej.
Ja na swoje wypady zabieram najczęściej rodziców i wiem, że oni na jakieś większe wspinaczki pod górę się nie piszą. Ba, sama w upał tego unikam, bo wyzionęłabym ducha. Pamiętam, jak kiedyś na wymianie wchodziliśmy schodami na wzgórze zamkowe w Heidelbergu. Weszliśmy, ale łatwo nie było, przygrzewające słońce nie ułatwiało sprawy. My, młodzi ludzie 15-16 lat mieliśmy problem. Druga sytuacja: wybrałyśmy się w ubiegłym roku czy dwa lata temu z mamą z Kazimierza Dolnego do Mięćmierza, przeszłyśmy kilka kilometrów bulwarami wzdłuż Wisły, w palącym słońcu, przy kamieniołomie zawróciłyśmy, za dużo ludzi i straszny skwar, na Albrechtówkę raczej nie miałybyśmy już siły się wdrapać.
Zdarza się, że gdzieś pojadę sama, ale to rzadkość, zdecydowanie lepiej się czuje, kiedy ktoś jest obok, o wiele przyjemniej się mi wtedy zwiedza, kiedy mogę z kimś pożartować, coś mu opowiedzieć. Trzeba tylko mieć przy sobie osobę, która podziela tę pasję i lubi poznawać nowe miejsca. Powiem Wam, że i jakoś wolniej się wtedy zwiedza, uważniej, bo samemu to tak się wpadnie, łapu capu i zwiedzone.
Podróżowanie solo nie jest złe, czasami wręcz warto wyskoczyć gdzieś samemu i spędzić nieco czasu wolnego z samym sobą. Ja lubię czasami pójść do lasu, na przejażdżkę rowerową, tylko ja, sama ja, usiąść, zamknąć oczy i chłonąć niczym gąbka te promienie słońca, muskające skórę, słuchać dźwięków natury, świergotu ptaków. To chyba najlepszy sposób na relaks.
Ciekawi mnie, czy jest tu ktoś kto podróżuje solo?
Ja jestem zwierzę stadne i bardzo lubię, kiedy jest wokół mnie dużo ludzi, dlatego podróżowanie samemu zdecydowanie odpada.
OdpowiedzUsuńU mnie to ostateczność :D
UsuńJa nigdy nie podróżowałam solo, a teraz z dwójką dzieci to każda wycieczka staje się wielką wyprawą.
OdpowiedzUsuńŁatwo pewnie taką wycieczkę przygotować nie jest, ale chociaż wesoło masz :D
UsuńW kupie raźniej, wiadomo :)
OdpowiedzUsuńNo dokładnie! :)
UsuńJa też nie lubię podróżować sama. Razem jest fajniej i weselej :D
OdpowiedzUsuńOj i to jak, pozdrawiam :)
UsuńSama także nie lubię zwiedzać, choć sama zwiedzałam Lublin (a przynajmniej jego fragment) :D Samotne spacery po okolicy jak najbardziej lubię, ale to by było na tyle :) Chociaż teraz co i raz widać ogłoszenia np na fb, że ktoś szuka kompana do podróży, być może to niezła opcja? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jeśli ktoś jest odważny to czemu nie, ja nie wiem czy bym się zdecydowała podróżować z zupełnie obcą osobą :D
Usuńkocham podróże:D podróżujemy z mężem razem bo on też ma takiego samego hopla Włóczykija jak ja;D
OdpowiedzUsuńDruga osoba, z którą można podzielać pasje to skarb :D
UsuńSolo daleko nie podróżuję, bo wydaje mi się to nudnawe, nie ma z kim komentować oglądaną rzeczywistość, ale na krótsze wyprawy: rowerowe, nad jezioro, spacerowe do kilku kilometrów to nawet wolę być sama ze swoimi myślami, szumem liści i zapachem igliwia.
OdpowiedzUsuńNo to mamy podobnie :D
UsuńTeż mam podobnie jak Ty. Nie przepadam za podróżowaniem solo. Wolę mieć kogoś obok, z kim można dzielić przeżycia, pożartować, porobić sobie zdjęcia. Tak jak wspomniałaś jest też wtedy bezpieczniej i człowiek mniej się stresuje. Moja Mama też lubi zwiedzać różne nowe miejsca, więc zwykle z nią wybieram się na wojaże. <3
OdpowiedzUsuńŚwietnie, ja różnie podróżuję - czasami z rodzicami, czasami z rodzeństwem :D
UsuńJa najczęściej sama. Ale mam kilka osób w życiu, z którymi gdzieś tam byłam i wiem, że jeszcze bym mogła z nimi podróżować, i byłoby fajnie. :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią przeczytałabym coś o tym więcej na Twoim blogu :D
UsuńRaczej nie podróżowałem sam. Za to jak mam możliwość pochodzić po Warszawie to decyduję się wtedy na solowe łażenie. :) Ostatnio miałem okazję i zrobiłem parę kilometrów.
OdpowiedzUsuńJednak w upał to raczej nie ma co chodzić, a po mieście gorącym to już zupełnie bez sensu.
Pozdrawiam!
https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com
Ja po miastach szwędam się rzadko, zdecydowanie bliżej mi w plener :D
UsuńPrzyznaję, że nigdy solo nie podróżowałam! Najpierw z koleżankami, póżniej z chłopakiem, a jeszcze póżniej z mężem... A takie wyprawy lubię! Trochę połajzowaliśmy z małżem, gdy już nam syn podrósł i nie chciał ze starymi jeżdzić ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie podróże solo to ostateczność :)
UsuńHeja Melka!
OdpowiedzUsuńJa też jak najbardziej stadne zwierzę jestem, więc lubię podróżować z kimś;)
Sporo tutaj takich osób :)
UsuńHejka Amelko! :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nigdy nie podróżowałam sama :) Ciekawi mnie to jak to jest, może kiedyś wybiorę się na jakąś wyprawde tylko sama ze sobą? :) zobaczyć jakie to uczucie :)
Pięknie Ci w tej sukience :)
Pozdrawiam
Dziękuję :) Na pewno na takich solo podróżach wyostrzają się wszystkie zmysły :D
Usuńo! Nie słyszałam o tym Mięćmierzu. W lato nie będę sie porywać, bo umieram na zwykłych spacerach, ale może we wrześniu? Fajny był taki spacer, bo sam Kazimierz mnie znudził.
OdpowiedzUsuńCo do wycieczek, też wolę chodzić z kimś. Samej ostatnim czasem nie umiem się zebrać i wybieram mnieaktywne formy odpoczynku.
Mięćmierz zyskuje coraz bardziej na popularności, z pewnością warto się tam wybrać, bo to bardzo urokliwe miejsce. Ja w Kazimierzu byłam wiele razy, jako że mam niedaleko, więc na mnie też już wrażenia nie robi, ale jeśli ktoś nie był to warto odwiedzić :D
UsuńJa także cenię sobie samotność, lubię po prostu przebywać sama ze sobą i często potrzebuję takiego "resetu", ale aktualnie mam go chyba aż nadto, bo mieszkam już jakiś czas sama i w tej sytuacji doceniam każdą chwilę spędzoną z rodziną, chłopakiem czy przyjaciółmi :) Podróżować sama zdecydowanie bym nie umiała, chyba by mnie to przerosło
OdpowiedzUsuńzofia-adam.blogspot.com
Takie chwile sam na sam są według mnie potrzebne, aby sobie różne rzeczy przemyśleć, poukładać :D
UsuńNie wyobrażam sobie podróżowania w pojedynkę ale wynika to z tego, że mam z kim zwiedzać świat. Gdybym jednak nie miała to nie zastanawiałabym się długo bo wychodzę z założenia, że lepiej zrobić coś samemu niż nie zrobić bo się nie ma z kim. Co prawda nie byłam jeszcze nigdzie sama ale czasem chodzę sama do kina i na spacery, moje rowerowe wycieczki też najczęściej odbywam w pojedynkę. I chociaż jestem raczej towarzyską osobą to bardzo tych chwil w pojedynkę potrzebuję. Na takie jednodniowe wycieczki też bardzo często jeżdżę sama bo bywa, że mam wolne w środku tygodnia a wtedy i Niemąż, i znajomi pracują zatem wsiadam w samochód i jadę tam gdzie chcę. Dla mnie brak towarzystwa to słaba wymówka żeby czegoś nie zrobić :)
OdpowiedzUsuńZapomniałam jeszcze dodać, że sporo z moich koleżanek podróżuje solo, jedna niedawno wróciła z Wietnamu i podróżowała po tym kraju w pojedynkę :)
UsuńTo na pewno, czasami lepiej coś zrobić samemu niż żałować, też tak robię :D
UsuńKiedy posiada się małe dzieci to wycieczka solo jest czymś wyjątkowym bo niespotykanym. Pragnę takich. I towarzyszącego im świętego spokoju 😁
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę Ci takich solo wycieczek w spokoju, chociaż raz na jakiś czas :D
UsuńDziękuję za wizytę na moich szumiących stronkach. Jak do mnie trafiłaś?
OdpowiedzUsuńZachęcona dzisiaj zaglądam do Ciebie i postaram się zaglądać tutaj częściej. Zauroczyłaś mnie swoim pisaniem.
Będzie mi miło, jak również ponownie zajrzysz do mnie.
Nie mogę zaoferować Ci herbatki i czegoś słodkiego, ale zawsze znajdziesz ciepłe słowo.
Bardzo mi miło, a do Ciebie trafiłam z innego bloga :D
UsuńCzasem solo to fajna rzecz, ale głównie w jakiejś niewielkiej grupie i jest wesoło :)
OdpowiedzUsuńW grupie zawsze jest wesoło :D
UsuńJa jeszcze nigdzie sama nie podróżowałam ale bardzo mnie to kusi bo dogadać się z kimś jest bardzo cieżko. A ja myślimy o wyjeździe za granicę to już wgl...
OdpowiedzUsuńŚwietny post ♥
Zapraszam również do mnie w wolnej chwili ;) (nie mam profilu bloggera, dlatego zostawiam link)
Wildfiret
Wiem, co przeżywasz, czasami nie jest łatwo znaleźć towarzysza podróży czy przekonać do odwiedzenia tych miejsc, na których nam zależy :D Tak jak napisała jedna z dziewczyn wyżej: lepiej samemu, niż nic nie zrobić :)
UsuńJa nigdy nie podróżuje sama, zawsze z kimś, bo zawsze można też wymienić zdania na temat tych miejsc :)
OdpowiedzUsuńTo też jest mega fajne, a i jakie wspomnienia na lata :D
UsuńNigdy nie podróżowałam sama. Kusi mnie jakaś samotna podróż w nieznane, ale raczej byłby to krótki, jednodniowy wypad. Jednak lubię jak ktoś do mnie mówi 😉
OdpowiedzUsuńWarto chociaż spróbować, a nuż Ci to się spodoba :D
UsuńNie chciałabym podróżować sama. Zdecydowanie wolę z kimś. W podróży może się przydarzyć coś trudnego i nieoczekiwanego. Nie wiem, czy sama bym sobie poradziła. https://lifestyleagi.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńMyślę, że dałabyś sobie radę, ale we dwoje, czy w większej grupie zawsze raźniej :D
Usuń