Od wielu osób słyszę, że potrzebują chwili odskoczni od tego wszystkiego złego w postaci luźniejszych treści, dlatego przychodzę z pomocą, ale nim przejdę do tematu wpisu kilka wiadomości:
1. Bardzo ważna informacja – jeśli nie czujesz się na siłach czytać tego typu wpisu w tym momencie, to tego nie rób. Wpis nie ucieknie, nadrobisz go kiedy indziej. Najważniejsze jest Twoje samopoczucie!
2. Na blogu Karoliny Gierdziejewskiej Karografia ukazały się dzisiaj wyniki plebiscytu na Bloggerowy Blog Roku 2021. Koniecznie sprawdźcie, kto zdobył tytuł Bloggerowego Blogu Roku 2021 w każdej z 11 kategorii. Serdecznie gratuluję wszystkim zwycięzcom, cieszę się, że podium znalazły się również moje typy! Mnie udało się wygrać w konkursie organizowanym przy okazji plebiscytu szablon od Karoliny, więc idzie nowe, mam nadzieję, że to będzie zmiana na lepsze.
Uwaga! Zmieniłam szablon, jednak jeszcze muszę nad nim popracować, nie zwracajcie więc na niego zbytnio uwagi.
3. Inspiracją do napisania tego wpisu była rozmowa z Iwettą, która prowadzi bloga Moja szafa modna szafa. Wkrótce na blogu Iwetty (prawdopodobnie w niedzielę 06.03) pojawi się wywiad ze mną, przeprowadzony z okazji Dnia Kobiet. To miłe być dostrzeżonym wśród tłumu twórców, bardzo to motywuje do dalszego działania. Pamiętajcie, że ja zawsze jestem chętna do uczestnictwa czy współtworzenia różnego typu projektów, jeśli tylko macie jakiś ciekawy pomysł, możecie skontaktować się ze mną mailowo albo przez Facebooka czy Instagrama @melkablogerka. Mój e-mail – melkablogerka.kontakt@o2.pl.
Tyle ględzę tutaj o samoakceptacji, byciu sobą, a ani razu nie opowiedziałam Wam o tym, że przez baaardzo długi czas nie lubiłam swojego imienia. Jakoś tak wyszło... Iwetta dość często w komentarzach na blogu pisała, że jej się moje imię podoba. Tamtego wieczoru też mi tak napisała. A ja go przez długi czas nienawidziłam, wydawało mi się za bardzo takie wydziwione.
Amelia – zbyt doniosłe a Amelka, Melka – zbyt infantylne. Jeszcze w połączeniu z nazwiskiem to Amelia to już w ogóle mi nie pasowało – Amelia Wolińska. Brzmiało mi w takim połączeniu już ultra wyniośle. Przez długi okres miałam za złe mojej starszej siostrze – winowajczyni całego zamieszania, że chciała, aby mama dała mi tak na imię. Wręcz to na niej wymusiła, mówiąc, że w innym wypadku "nie będzie mnie bawić". Tak mocno spodobało się jej to imię w popularnym serialu medycznym w Polsce "Na dobre i na złe", że aż posunęła się do drobnego szantażu emocjonalnego. Z nazwiskiem też nie zawsze było kolorowo, ale to jednak nazwisko. Kiedyś być może będzie inne... ☺
Przekułam to imię jednak w swój atut, zaczynając działać jako Melka blogerka. Wcześniej miałam próbę z działaniem pod szyldem Amelia Wolińska, ale wydawało mi się to strasznie suche. Melka blogerka jest takie bardziej na luzie, lekko się rymuje, od razu określa, że bloguję. Łatwo je zapamiętać (na pewno łatwiej niż Gangstyle), zapisać. Ta nazwa była też wolna na Instagramie i na Facebooku, więc teraz jest to wszystko ujednolicone. Polubiłam nawet to imię, chociaż pewnie sama bym takiego dziecku nie dała.
Ja sobie wymarzyłam, że dziewczynka będzie Łucja albo Lilianna (Lili) a chłopczyk... Dla chłopca w sumie nie wiem, ale też raczej coś rzadziej spotykanego. Może Aleksander (Olek) albo Ignacy (Ignaś), być może Julian (Julek). No nie wiem, ale wiem, że będę kiedyś tam w przyszłości, w sytuacji wyboru imienia wybredna.
Ja mam Krzyśka i Marka. Rzadko się spotyka już te imiona. Dla dziewczynki wybrałam Apolonię, ale chyba dobrze, że mi się nie trafiła 😋
OdpowiedzUsuńTo fakt, że teraz to chyba akurat Krzysztof i Marek się rzadko nadaje chłopakom. Ostatnio często słyszę Antoni, Jaś albo Henryk z takich starszych imion ;) Apolonia (Pola) też jest ostatnio dość popularne :D
UsuńZ imionami tak jest, że jednemu może się bardzo podobać a innym mniej. Mi się podoba każda forma tego imienia. Gorzej z moim imieniem, też jakoś mi nie pasuje, a może ja tak myślę ;) Chętnie przeczytam wywiad z Tobą :) Śledzę na bieżąco wiadomości, ale nie mogę robić z życia stypy, bo sama się wykończę.
OdpowiedzUsuńDorota - rzadko spotykane, nie wiele znam osób o tym imieniu, a już wśród mniejszych dzieciaków to w ogóle ;)
UsuńMnie bardzo podoba się Twoje imię. Moja siostrzenica jest Twoją imienniczką.
OdpowiedzUsuńSuper, serdeczne pozdrowienia dla Was ❤
UsuńNie mam siły odwiedzać blogów, czytać wpisy i pisać swoje. Ale postanowiłam, że trzeba przynajmniej starać się żyć normalnie i robić to co dotychczas. Czego wszystkim życzę!
OdpowiedzUsuńTrzeba się starać, bo takie zamartwianie się do niczego dobrego nie prowadzi. Trzymaj się ciepło ❤
UsuńMnie się moje imię podoba. Cieszę się, że rodzice mnie tak nazwali. <3 Chociaż kiedyś, gdy byłam mała podobało mi się też inne imię, a właściwie dwa i jedno z nich wzięłam sobie jako trzecie. :D
OdpowiedzUsuńJa mam tylko jedno imię (biorąc pod uwagę imię z Bierzmowania to dwa) - Amelia Łucja. Ciekawa jestem, jakie imiona się Tobie podobają :)
UsuńTwoje imię od razu skojarzyło mi się z moim ulubionym filmem "Amelia".
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym filmie, ale nigdy nie oglądałam jeszcze, muszę się kiedyś zmobilizować :D
UsuńKwestia gustu, każdy ma swój, jednym się podoba, innym nie. Ja na szczęście swoje imię lubię i nie jest jakieś mega spotykane na szczęście, bo nie zdzierżyłabym, gdybym miała na imię Kasia, albo Ania, czy jakoś tak. Miałam być albo Eweliną, albo Izabelą i cieszę się, że zostało na pierwszym :) Ale zawsze mi trochę było szkoda, że mam tylko jedno imię i zazdrościłam wszystkim, którzy posiadali też drugie :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się zawsze podobało imię Łucja! ♥ Wzięłam sobie nawet je na bierzmowaniu :)
Pozdrawiam serdecznie! :)
Ja też mam tylko jedno i czasami mi było szkoda, że nie mam drugiego, ale z drugiej strony, mniej zamętu w urzędach, a Łucja to i moje "drugie" imię ❤
UsuńImię Amelia jakiś nigdy nie było w czołówce moich ulubionych, ale zdrobnienie Melka uważam za śliczne :) a wcześniej go nie znałam :)
OdpowiedzUsuńZa to co do imion dzieci mam taką zasadę, że jak się im spojrzy w twarz to wiadomo jakie do nich pasuje:) i często jest inne niż to pierwotnie planowane :)
Z tym imieniem jest taki problem, że zbyt wielu zdrobnień nie ma, głównie Amelka albo Melka. Można jedynie kombinować: Amelcia, Amka, Amcia, co kto wymyśli.
UsuńRównież dołączam do gratulacji, dla zwycięzców :)
OdpowiedzUsuńJa też nigdy nie lubiłam swojego imienia- jednak w miarę upływu czasu, zaakceptowałam je :)
Pozdrawiam
Widocznie czasami potrzeba czasu :D
UsuńCieszę się, że rozmowa ze mną natchnęła Cię do napisania tego posta o swoim imieniu :) Mnie moje się podoba, ale jest mało spotykane przez co gdzie nie pójdę czy do pracy, czy podaje komuś imię np do paczki to każdy oh ah że nie znał wcześniej tego imienia i trochę mnie to żenuje :D
OdpowiedzUsuńMnie się podoba bardzo imię Anonina albo Anastazja jeśli chodzi o imię dla dziewczynki zaś dla chłopca Marcel, Jan albo Antoni :)
Pozdrawiam serdecznie
Powiem Ci, że z Twoim imieniem spotkałam się dopiero pierwszy raz, poznając Ciebie, jest naprawdę oryginalne :) Mam siostrzeńca Antka ;)
UsuńOsobiście imię Amelia mi się podoba i nie uważam, aby było wydziwione :) Raczej nie zdecydowałabym się dać dziecku na imię Łucja i Lilianna. Nie mniej jednak nie mi oceniać jakie ktoś wybiera imię,
OdpowiedzUsuńbo to jest indywidulana decyzja :) Nowy szablon bloga jak wspomniałam wcześniej bardzo mi się podoba i super się prezentuje :D Pozdrawiam.
Można sobie gdybać, jak nazwalibyśmy dzieci a tak naprawdę wszystko się może zmienić i w tej sytuacji już coś co nam się podobało, niekoniecznie będzie się podobać :D
Usuń