POZNAJMY SIĘ
Witaj!
Mam na imię Amelia, mam 21 lat i nadaję do Ciebie z (Nie)Dzikiego Dalekiego Wschodu Polski – z Lubelszczyzny. Miło mi gościć Cię w moich skromnych progach.

Rozsiądź się wygodnie w fotelu i spędźmy ten czas wspólnie! Positive vibes only! ♡
CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ?
CZYTAJ WIĘCEJ

Zacznij czytać tutaj

Najnowsze na blogu

Małe spostrzeżenie


W ostatnim wpisie pisałam Wam co nieco o pracach nad e-bookiem, ale zapomniałam wspomnieć o takim swoim małym spostrzeżeniu, które stało się dość wyraźne w ostatnim czasie, przy okazji prac nad nim ze strony formalnej.

Chodzi mi o taką nieufność ludzi do takich projektów, gdzie komuś oferuje się coś za darmo, nie oczekując nic w zamian. Wcale mnie to nie dziwi w świecie tylu oszustw. Sama często jak ktoś mi coś proponuje, to się doszukuję drugiego dna, ale jednak dopiero teraz ten obraz stał się dla mnie taki ostry. 


Nie wiem, czy Wam kiedyś wspominałam, ale aby nie robić tego e-booka tak na łapu-capu, aby to nie była taka wolnoamerykanka, postanowiłam nawiązać kontakt z podmiotami zarządzającymi obiektami, które chce, aby w nim się znalazły. Inna sprawa, że już na początku szukając, chociażby godzin otwarcia obiektów, trafiłam na sporo nieścisłości. Czasami nawet na oficjalnych stronach te informacje się rozbiegały, więc trzeba je wyprostować. Nie chcę wypuszczać czegoś z niesprawdzonymi informacjami.

Z większością osób udało mi się skontaktować mailowo, jednak musiałam wykonać też kilka telefonów i wtedy już poczułam tę nieufność. Niektóre osoby, jakby nie dowierzały, że można z własnej, nieprzymuszonej woli wydawać pieniądze, poświęcać czas na projekt, który nie będzie monetyzowany, promować przez niego różne miejsca, nie oczekując w zamian nic oprócz takiego wsparcia merytorycznego w razie ewentualnych wątpliwości.

Mogłabym wypuścić e-booka płatnego, ale nie chcę tego robić. Chcę, aby mógł z niego skorzystać każdy zainteresowany. Jeśli ktoś będzie chciał to postawi kawę na BuyCoffee.to, ale nie będzie to wymogiem, aby dostać dostęp do e-booka. 


Ludzie nie są zbytnio chętni na takie "darmówki". Ostatnio widziałam filmiki na YouTube u Pawła tworzącego jako Jawor: w jednym z nich sprzedawał samochód wart 3000 zł za 0 zł, w zasadzie za symboliczną 1 zł, w drugim płacił za paliwo ludziom napotkanym na stacji. Co ciekawe, na ogłoszenia o sprzedaży za 0 zł samochodu nie odpowiedział nikt i zgarnął go widz. Do akcji z tankowaniem ludzie również byli nastawieni sceptycznie. Sama bym się pewnie bała czy to nie jakieś przekręty, czy samochód nie jest kradziony, czy być może z tym paliwem też nie będzie, że zatankuję, a nie będzie zapłacone i zostanę oskarżona o jakąś kradzież albo okaże się, że karta była kradziona, a ja będę główną oskarżoną. Akurat Pawła bym kojarzyła, ale gdyby to była interakcja z całkowicie obcą osobą, to bym nie ryzykowała. Nigdy nie wiadomo, kim ów osoba jest,

Tak samo nie wierzę w darmowe róże czy święte obrazki od obcych czatujących przy sklepach, czy kręcących się po jakichś rynkach, deptakach. Najczęściej są to naciągacze, którzy w zamian za "darmową drobnostkę" liczą na jakiś datek. 

Fakt, że ludzi są coraz ostrożniejsi, cieszy. Oszustwa nie znikną, ale można je zminimalizować. Podejmując decyzje, zawsze warto zachowywać zdrowy rozsądek, przemyśleć wszystkie za i przeciw.

Może jestem wariatką, że wpadłam na taki pomysł, ale staram się go ciągnąć dalej i dalej. Wiem, że o ile nie stanie się coś nieoczekiwanego, to go dokończę.







Komentarze

  1. Czekam na e-booka z niecierpliwością 🙂

    OdpowiedzUsuń
  2. W dzisiejszym świecie trzeba zachować ostrożność kochana. Przekonałam się o tym już nie raz. Na e-booka oczywiście czekam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, trzeba być ostrożnym, nie można zapominać o zdrowym rozsądku :D

      Usuń
  3. Ja też czekam na e-booka. Proszę, zachowaj trochę ostrożności.
    Życzę dużo słońca i niezapomnianego weekendu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachowuję. Nie szaleję. Te bardziej oblegane miejsca, chcę odwiedzić przed lub po sezonie :D

      Usuń
  4. Też mam obawy brać czegokolwiek za darmo, nawet od sąsiadki z obawy, że będzie oczekiwać, że będę na każde jej pierdnięcie. Obrazków oraz darmowych róż też nie biorę, ale Twój e-book chętnie poczytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za e-booka na pewno nic nie będę oczekiwać, nie ma się czego obawiać :D

      Usuń
    2. Z Twojej strony i tak bym się niczego nie obawiała ;)

      Usuń
    3. ❤️❤️❤️

      Usuń
  5. Sama też zauważyłam zabawną zależność. Wystawiłam parę razy coś za darmo na olx. Chciałam się pozbyć niepotrzebnych rzeczy z domu, myśląc że komuś posłużą. Ktoś w końcu wziął ale trochę czasu te rzeczy wisiały. Innym razem stwierdziłam, że coś mi tak nie zawadza i wystawię rzecz której ślady użytkowania były większe za jakąś tam kwotę. Najwyżej poczekam dłużej na kupca a jak się nie znajdzie też wystawię za darmo. No cóż... Znalazł się od razu :P.
    Moja znajoma miała to samo z dziecięcym rowerkiem. Za darmo nikt nie chciał, a ktoś wziął za stówę xD.
    W tym e-booku Twoim to pewnie wirusy będą :P (żartuję oczywiście :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też o tym słyszałam, że czasami warto wystawić rzecz, chociażby za symboliczną kwotę, bo za darmo nie ma chętnych :D A co do e-booka może nie tyle, co wirusy, ale wystawię rachunki obiektom za promocję albo kłamię, że będzie darmowy, a będę trzepać gruby hajs na nim, raczej o to bardziej chodzi, o obawy tego typu :)

      Usuń
    2. Ja zgarniam dużo gratów z Olx za darmo. Nawet nie uwierzycie, w ilu ogłoszeniach jest napisane, że za darmo, a gdy dowiaduję się o szczegóły, to jednak trzeba zapłacić, bo dziecko zbiera do skarbonki. Stąd ta nieufność ludzi przeglądających ogłoszenia. Potem jak już mój syn wyrasta i znów wrzucam na Olx za darmo, to np jeździk wisi od czwartku i zero chętnych. Bo ludzie się boją, że jednak będę coś chciała...

      Usuń
    3. O matko! Ja słyszałam jedynie o takiej procedurze w kontekście ogłoszeń o zwierzętach do oddania. Pseudohodowle często zamieszczają, że do oddania jest jakiś rasowy piesek, a później okazuje się, że jednak nie, że pies jest do sprzedania, tylko nikt tego nie napisał wprost, bo pies pochodzi z jakiejś nielegalnej, szemranej hodowli.

      Usuń
  6. Mam czasem wrażenie, że zapomnieliśmy, że można po prostu coś dla innych zrobić. Teraz, w kontekście wojny, trochę bardziej optymistycznie na to patrzę, ale tylko trochę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że to działanie też trochę takiego wpajania nam: "Za darmo to można, co najwyżej... w japę dostać" no i właśnie efekt licznych oszustw na darmowe produkty :D

      Usuń
  7. Zbyt dużo porobiło się takich oszustw "na darmowe", chyba wiele ludzi się nacięło, dlatego robią się nieufni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe, niestety takie oszustwa to plaga. Chociażby te spotkania z "darmowymi" produktami. Aż włos się jeży!

      Usuń
  8. Ja jestem bardzo nieufna co do " darmowych" rzeczy. Kilka razy dałam się nabrać dlatego teraz jestem bardzo ostrożna. :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety bywa różnie. Jedni działają z dobroci serca, a inni wykorzystują sytuację i oszukują...

      Usuń
  9. Melko, w dziwnych czasach przyszło nam żyć. Wokół mnóstwo oszustów, naciągaczy, ludzi podłych, którzy usiłują wszelkimi sposobami wzbudzić zaufanie i wykorzystać dobroć innych. Stąd staliśmy się czujni, ostrożni i niestety nieufni...
    Niezależnie od tego, rób swoje według własnych reguł, nawet jeśli Twoja bezinteresowność zadziwia innych :-))
    Życzę powodzenia i radości z tworzenia e-booka!
    Serdeczności ;-))
    Anita

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie poddaję się, mam ustalony plan działania i się go trzymam, nie zrażam się. Nikogo nie zmuszam do niczego. Ktoś chce to może pomóc, nie chce to nie musi :D

      Usuń
  10. Dlaczego nie zaufać ? Dla mnie świat blogów jest jak rodzina.
    Chyba coś przegapiłam, bo nie wiem na jaki temat ten e-book. Powiem Ci jedno : jeśli masz swój plan, to nie ma na co czekać. Realizuj go, a będziesz szczęśliwsza ! To Twoje marzenie i Twoje życie. Nie ma co oglądać się na opinie innych. Działaj !!! Pozdrawiam ciepło :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja zamykam buzię na kłódkę, bo wydaje mi się, że tylko trajkoczę: e-book to, e-book tamto, a tutaj jeszcze nie wszyscy wiedzą? Ulo, e-book o Lubelszczyźnie, jej atrakcjach :D

      Usuń
    2. Kochana - przepraszam, że nie wiedziałam i dziękuję :)) Ogólnie to ja jestem na "tak" za wszystkimi kreatywnymi projektami. Jeśli czujesz, że chcesz coś zrobić - nie wahaj się i to zrób.
      Jeśli zaś chodzi o e-booki to osobiście ich nie czytam. Nie posiadam czytnika i wolę książki, ale rozumiem Cię, bo od czegoś trzeba zacząć. Najpierw e-book, a następna będzie książka ? Pozdrawiam ciepło :))

      Usuń
    3. Kochana, nie masz za co przepraszać :D E-book będzie też w PDF, więc będziesz go mogła otworzyć na telefonie, komputerze, tablecie itp. :) Może będzie też w formacie na czytniki, ale muszę się w temat zagłębić, bo sama nie mam czytnika i nie wiem jak to do końca działa ;) A książka... Może kiedyś :D

      Usuń
  11. Na jednym ze zdjęć drzewo jest niesamowite! Wygląda jakby pod korą coś żyło i chciało wyjść na zewnątrz :)
    Co do Twojego wpisu, niestety żyjemy w czasach pełnych nieufności i raczej niestety już się to nie zmieni...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To drzewo jest niesamowite, tym bardziej patrząc na inne wokół, które są proste :D Ciekawe, czym taki efekt jest spowodowany...

      Usuń
  12. Ja nie wierze w to, że w tych czasach można jeszcze dostać coś za darmo.
    Pozdrawiam i zapraszam na nowy post :) jusinx.blogspot.com.

    OdpowiedzUsuń
  13. Super, że pomimo wszechobecnej nieufności do darmowych rzeczy nie zrażasz się i kontynuujesz swoją pracę nad e-bookiem. Fajnie, że chcesz zrobić coś dobrego, nie patrząc na zyski. Bardzo mało jest ludzi tak myślących. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co mi z tych zysków... Pieniądze szczęścia nie dają, ale już uśmiech innych owszem :D

      Usuń
    2. Głodu nie cierpię, ubrać mam się w co... No i doszłam jednak do wniosku, że jak ktoś będzie chciał mnie "wynagrodzić za pracę" to niech nie wpłaca na BuyCoffee.to, ale niech wpłaci na jakąś zbiórkę charytatywną, chociażby te 5 zł.

      Usuń
  14. Czekam na efekty Twojej pracy i życzę dużo wytrwałości :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Warto być czujnym, to fakt. Co do e-booków, najlepiej jest pobierać je ze sprawdzonych stron, także te darmowe. Wierzę, że takie wydawnictwa mogą być bezpłatne, jednak tak jak wspomniałam - dobrze jest się upewnić przed pobraniem. To miłe, że wychodzisz z taką inicjatywą. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzadko korzystam z e-booków od tak dostępnych w sieci, najczęściej pobieram e-booki od osób, które lubię obserwować, kiedy takowe wypuszczą :D Ale z tym pobieraniem trzeba uważać cokolwiek się pobiera z sieci :)

      Usuń
  16. Niestety wszystko rozbija się o to,że dla większości pieniądz rządzi światem. Łatwiej nam narzekać na to, że wszystko jest za drogie zamiast cieszyć się, że możemy otrzymać coś za darmo. Smutne jest to, że doszukujemy się podstępu lub drugiego dna w przypadku kiedy ktoś wykazuje się bezinteresowną dobrocią. Ale głowa do góry Melka, nie pozwól żeby takie coś podcinało Ci skrzydła ❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się tym nie przejmuję, po prostu napisałam, że zauważyłam, że takie zjawisko występuje jak niechęć do darmowych produktów :D

      Usuń
  17. Gratuluję pomysłu. Życzę pomyślnego ukończenia e-booka.
    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Cóż w dzisiejszych czasach ludzie niestety są nie ufni.. wiele razy można się na coś naciąć. Gratuluje pomysłu i czekam na e-booka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba być ostrożnym w dzisiejszych czasach to fakt. Nigdy nie wiadomo na kogo się trafi :D

      Usuń
  19. Sama też nie wzięłabym nic z darmo.
    Hm, pracując z ludźmi, zaobserwowałam że jest spora grupa osób, „jak im dasz taniej coś(czy za darmo) to nie uszanują”.
    Niestety ale sama, kupując cokolwiek, widząc tańszy odpowiednik jakiegoś produktu, łapię się na tym że, skoro jest on tańszy, to gorszy...
    Jak to mówią- ostrożności, nigdy za wiele ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zawsze tak jest, że tańszy = gorszy, ale faktycznie trafić tani produkt a naprawdę dobry jest ciężko :D

      Usuń
  20. Też jestem nieufna, gdy ktoś chce coś dać za darmo. Raz, że dużo jest oszustw, a dwa, że takie sytuacje mnie krępują.
    Inicjatywa z darmowym e-bookiem bardzo fajna, życzę powodzenia i wytrwałości:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, czasami bywa to krępujące, czasami też niektórzy mają problem powiedzieć "nie", przez co wpadają w sidła oszustów i nie wiedzą jak się wyplątać.

      Usuń
  21. Z jednej strony ludzie są nieufni jak coś jest za darmo, a z drugiej strony chcieliby, żeby wszystko było za darmo. Nie dogodzisz. Jestem pewna, że czerpiesz dużo satysfakcji z tworzenia ebooka i jednocześnie cieszę się, że wciąż jeszcze istnieją ludzie, którzy dają coś od siebie nie oczekując niczego w zamian.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To też prawda! Może i czasami chcieliby dostać coś "za darmo", ale jednak kiedy ktoś im coś oferuje, to są nieufni i jednak rezygnują, chociaż akurat ta osoba działa z dobroci serca :D

      Usuń
  22. To prawda, że akcje pt. ,,za darmo" od razu budzą mniejsze czy większe wątpliwości. Nie mniej może warto czasem dać szansę, spróbować jak ktoś oferuje coś za darmo. Przecież nawet w teorii ciężko uwierzyć, że każdy taki osobnik to oszust. Dlatego można próbować, tylko z głową i rozsądnie korzystać z takich propozycji.

    Ja to z horrorami nie bardzo jestem połączony emocjonalnie. Za bardzo się boję, chociaż krótki metraż jeszcze ujdzie. :)

    Pozdrawiam!
    https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie każdy jest oszustem, nie można wszystkich wrzucać do jednego wora, ale chyba czasami o tym zapominamy :D

      Usuń
  23. Moim zdaniem w życiu nie ma nic za darmo. Też jestem nieufna:)
    Bardzo wartościowy wpis.

    https://inspiracjepatrycjil.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś wpajano, że za darmo można tylko dostać w twarz, ale z tym stwierdzeniem bym akurat polemizowała :D

      Usuń
  24. Jestem pełna podziwu, pamiętam jak, chciałam napisać kurs z języka programowania, ale niestety się poddałam. Za dużo czasu mi to zajmowało. Jestem też pod wrażeniem, że robisz to za darmo. Czasem jednak trzeba się zastanowić czy warto, bo jednak czas to pieniądz. Jednak i tak mocno trzymam za Ciebie kciuki!
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Język programowania - czarna magia dla mnie. Umiem tyle, co znaleźć jakiś kod HTML czy CSS i wkleić na bloga. Szkoda, że się poddałaś, ale rozumiem. Mi tworzenie tego e-booka też zabiera sporo czasu, chociaż odkąd przeszłam na InDesign i idzie ten proces nieco zautomatyzować, to jest lepiej niż w Canvie :D

      Usuń
  25. Wspaniały spacer po lesie, przydał by mi się. Bardzo ładnie piszesz, ebook na pewno będzie ciekawy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie nie pozostaje Ci nic innego, jak udać się do niego, kiedy tylko nieco pogoda się uspokoi :D

      Usuń
  26. O tak, ja również wszelkie darmoszki traktuje zawsze podejrzenie i niestety w większości przypadkach jest jakieś ukryte dno. Dobrze, że ludzie są ostrożni. Wspaniałe zdjęcia zamieściłaś ❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pogoda była nieco smutnawa, to i zdjęcia takie smutnawe ❤

      Usuń
  27. Oj niestety ludzie na tą nieufność sami zapracowali. I to nie od wczoraj tylko już przez wiele, wiele lat. Trzeba być uważnym i rozsądnym, ale czasami to za mało. Czekam z niecierpliwością na e-book'a :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. Obecnie bardzo trudno o coś z darmo, bez żadnego ukrytego "haczyka', ale fajnie że jednak można znaleźć ludzi, którzy robią takie akcje nie oczekując niczego w zamian :) To podnosi na duchu :D Powodzenia z ebookiem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, staram się, aby był jak najbardziej pomocny :D

      Usuń
  29. gratuluję tak odważnego projektu i życzę wytrwałości w tworzeniu e-booka:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Trzymam kciuki, aby udało Ci się skończyć ten e-book :D Osobiście z natury raczej też jestem osobą nieufną do obcych mi ludzi. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że wytrwam w tym do końca i nic nie stanie mi na przeszkodzie :D

      Usuń

Prześlij komentarz

Hej,
Witam Cię na moim blogu, blogu na którym sporo się dzieje. Dziękuję za Twoją obecność i za każdy pozostawiony tutaj przez Ciebie ślad. Dziękuję za każdy komentarz, za Twoją obserwację. ❤ Życzę Ci miłego pobytu! Amelia