To już nie sen a jawa - jestem studentką I roku studiów licencjackich, właśnie minął pierwszy tydzień mojej przygody na uniwersytecie. No nie powiem, choć to dopiero początek tej przygody, to miniony tydzień był dość zwariowany, sporo się w ciągu niego działo, więc opowiem Wam co nieco, jak to wyglądało z mojej perspektywy. Być może trafi kiedyś na ten post jakiś przyszły student, który ma jakieś obawy, jak to będzie wszystko wyglądało na początku, co na niego czeka.
Dzisiejszy wpis będzie ostatnim takim postem-podsumowaniem na ten najbliższy czas. Mam naprawdę sporo zdjęć do konkretniejszych postów, czekajcie.
Ten pierwszy tydzień to przede wszystkim w moim przypadku integracja z grupą osób, które rozpoczęły w tym roku studia na tym samym kierunku. Głównie odbywały się one online, za pomocą Messengera, ale również odbywały się jakieś integracje w formie stacjonarnej w mniejszych grupach. Dzięki temu mogliśmy nieco bliżej się poznać, przełamać pierwsze lody i poczuć się jedną grupą, która ma ten sam cel, podobne zainteresowania.
Pierwszy tydzień to również wyjaśnianie spraw organizacyjnych przez wykładowców np. tego, jak będą wyglądały zajęcia, jakie tematy będziemy na nich poruszać, w jakiej formie odbędzie się zaliczenie, z racji tego, że zajęcia przynajmniej w tym pierwszym semestrze odbędą się zdalnie, również poruszone zostały kwestie programów, z których pomocą będą odbywały się e-zajęcia, kamerek. Zajęcia organizacyjne miały za zadanie rozwiać nasze wszelkie wątpliwości, chociaż te, które mogą trapić nas na początku.
Największe zamieszanie było jednak z wszelkimi rejestracjami na przedmioty, ze zgraniem wszystkiego tak, aby nic na siebie nie zachodziło, a zarazem było dla nas jak najkorzystniejsze, z tym było chyba najwięcej problemów i podejrzewam, że później, w przyszłych semestrach, kiedy wybierać trzeba będzie więcej przedmiotów, może być jeszcze ciężej. Sama wykład ogólnouniwersytecki zmieniałam chyba dwa razy. Za pierwszym razem, kiedy rejestrowaliśmy się na przedmiot kierunkowy oraz po raz drugi, kiedy musieliśmy zarejestrować się na lektorat. Obecnie, nie jestem zbytnio usatysfakcjonowana, z wykładu, na którym znalazłam się ostatecznie, ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Na szczęście, jeśli dobrze zrozumiałam to tylko jeden semestr, więc przeżyję.
W pierwszym tygodniu sporo było również spraw organizacyjnych typu wybór starosty grupy, odbiór legitymacji, zamówienie m-legitymacji, podział na grupy. Ogromne oparcie mieliśmy sami w sobie wzajemnie, dzięki czemu przeszliśmy przez to bez większych perturbacji, dlatego bardzo polecam Wam dołączyć do wszelkich grup roku na Facebooku, Messengerze czy na jakimkolwiek innym komunikatorze.
Ogólnie, po pierwszym tygodniu moje odczucia dotyczące uczelni, wykładowców oraz innych studentów z grupy są pozytywne. Miejmy nadzieję, że tak będzie aż do końca.
Zapraszam Was również oczywiście na weekendowe wpisy dziewczyn:
1. Marzeny - Naturalnie Piękna
2. Magdy - Domowy Klimacik
3. Doroty - W blasku marzeń
4. Moniki - Kosmetykofanki
5. Ani - Świat Toli
6. Basi - Retromama
7. Anety - Anszpi
8. Grażyny - Granivera
Świetnie, że początkowe odczucia są pozytywne. Trzymam kciuki, aby było tak do końca roku akademickiego.
OdpowiedzUsuńMiejmy nadzieję, że tak będzie nie tylko do końca roku akademickiego, ale również do końca mojej przygody z I stopniem studiów :D
UsuńBardzo ciekawa relacja, przyda się innym kandydatom na te studia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie, tak też może być :D
UsuńFajnie wyglądasz. Życzę powodzenia na studiach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na nowy post :) jusinx.blogspot.com.
Dziękuję serdecznie :D
UsuńPierwszy semestr studiów to istna droga wyboista, gdzie jest dużo więcej obowiązków niż w średniej szkole, do tego dochodzi zaaklimatyzowanie się w nowym miejscu, poznanie ludzi z roku, wyczucie wykładowców, itd. Ale jak się przez to przebrnie to już potem z górki. ;) Powodzenia życzę w dalszych etapach studiów. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Piotrek (Muzyka Na Kółkach)
www.muzykanakolkach.pl
Miejmy nadzieję, że wszystko się wkrótce poukłada :D
UsuńJa jestem studentką na 3 roku i mam stacjonarnie wszystkie zajęcia. Ogólnie to trzeci rok u mnie jest spoko bo troszkę luzu i nie mam już na szczęście lektoratów bo już miałam dosyć. Miłego dnia i powodzenia na studiach ;)
OdpowiedzUsuńmój blog
Dziękuję serdecznie i życzę Ci wszystkiego co najlepsze. Mam nadzieję, że jakoś przez te lektoraty przebrnę :)
UsuńPamiętam swój pierwszy dzień na studiach - ultra stres 😂 Ale ja zaczynałam przed pandemią, to ta integracja z grupą i same zajęcia wyglądały trochę inaczej. Powodzenia! 🙂
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńPamiętam swój pierwszy dzień na studiach - ultra stres 😂 Ale ja zaczynałam przed pandemią, to ta integracja z grupą i same zajęcia wyglądały trochę inaczej. Powodzenia! 🙂
OdpowiedzUsuńPamiętam swój pierwszy dzień na studiach - ultra stres 😂 Ale ja zaczynałam przed pandemią, to ta integracja z grupą i same zajęcia wyglądały trochę inaczej. Powodzenia! 🙂
OdpowiedzUsuńPamiętam swój pierwszy dzień na studiach - ultra stres 😂 Ale ja zaczynałam przed pandemią, to ta integracja z grupą i same zajęcia wyglądały trochę inaczej. Powodzenia! 🙂
OdpowiedzUsuńDziękuję ♥
UsuńPowodzenia na studiach! Ja nie miałam przyjemności studiować, ale nie żałuje.
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :D
UsuńCiekawa jestem co studiujesz. Ja dawno temu ukończyłam filologię polską i chętnie bym się tam wrócła! Do lat dziewięćdziesiątych, tak, tak...
OdpowiedzUsuńJestem na kierunku prawno-biznesowym, pisałam o tym we wpisie "Nie dostałam się na prawo..." :D
UsuńMy zaczęliśmy studiować stacjonarnie i mam nadzieję, że tak jak najdłużej zostanie :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
zofia-adam.blogspot.com
U nas na uczelni na niektórych wydziałach również są zajęcia stacjonarne, na naszym wydziale, chyba tylko osoby z prawa mają zajęcia stacjonarne :D
UsuńZatem trzymam kciuki, aby pozytywne nastawienie było z Tobą aż do końca :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję serdecznie :D
UsuńKochana życzę powodzenia na studiach. Teraz to się zacznie, jak się wszystko ułoży i zacznie się nauka :D
OdpowiedzUsuńNauka mi nie straszna, ale ten bajzel, ciągłe zmiany mnie irytuje, haha :D Dziękuję <3
UsuńJak czytam to wszystko to powiem Ci, że cieszę się że mam to już za sobą :) Chociaż chodziłam tylko zaocznie jakoś nie tęsknię za tym :)
OdpowiedzUsuńTobie życzę powodzenia i dużo ciekawych wykładów :)
Miejmy nadzieję, że będzie wszystko dobrze i jakoś dotrwam do końca :D
UsuńTrzymam kciuki :)
UsuńNa pierwszym roku też byłam pozytywnie zaskoczona, teraz tylko czekam, aż ten cyrk zwany uczelnią się skończy :D powodzenia!
OdpowiedzUsuńObserwuję Cię na Instagramie, więc dobrze widzę jaki bój musisz toczyć. U nas myślę, że będzie podobnie, ale jednak mam tą nadzieję, że się wszystko ułoży. Podobno wiara czyni cuda :D
UsuńBardzo ładnie wyglądasz na tle pniaków.
OdpowiedzUsuńPowodzenia na studiach!
Dziękuję :D
UsuńTrzymam kciuki za dalsze studiowanie :)
OdpowiedzUsuńJak widać pierwszy tydzień- czy to szkoła czy liceum, czy studia , to zawsze jest masa formalnośći.
Fajnie że wraz z innymi studentami się zgraliście i macie w sobie oparcie.
Myślę że ten post przyda się wielu przyszłym studentom i studenkom :)
Fajnie wyglądasz :)
Pozdrawiam
Dziękuję serdecznie :D
UsuńWitaj Melko,
OdpowiedzUsuńpo pierwsze dziękuję za komentarz na blogu. Bardzo mi miło, że zaglądnęłaś w nasze małe, skromne progi.
U Ciebie jest bardzo ładnie, przejrzyście i ciekawie. Studia ... kiedy to było? Hehe.
Powodzenia!
Dziękuję :D
UsuńŻyczę powodzenia na studiach i oby zostało pozytywne nastawienie! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, oby tak było :D
UsuńŻyczę powodzenia! Ja wracam do nauki stacjonarnej, ciężkie to będzie kiedy nie zna się grupy i było się półtora roku na zdalnych, ale jakoś damy radę! :D
OdpowiedzUsuńhttps://xgabisxworlds.blogspot.com/
Dziękuję, w takim razie trzymam za Ciebie kciuki, aby ułożyło się wszystko jak najlepiej :D
UsuńŻyczę powodzenia na studiach :) fajnie, że masz pozytywne pierwsze wrażenia :) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, również Ciebie pozdrawiam :D
UsuńZapraszam Cię do mojej nowej przestrzeni. Nie jestem nowicjuszem na blogosferze ale ruszam z NOWYM :))
OdpowiedzUsuńObserwuję.
Dziękuję, na pewno zajrzę :D
UsuńCovid wszystko komplikuje. Na pewno jest wam trudno, ale dacie radę.
OdpowiedzUsuńNo niestety, ale musimy dać radę, bo jak nie my to kto :D
UsuńWidzę, że fajnie minął Ci pierwszy tydzień 😊 powodzenia na studiach 😊
OdpowiedzUsuńOj tak, a nawet już dwa tygodnie minęły bardzo fajnie :D Dziękuję! ;)
UsuńSuper! Powodzenia na studiach :)
OdpowiedzUsuńhttps://artidotum.blogspot.com
Dziękuję!
UsuńOh vry comfy style
OdpowiedzUsuńxx
Thanks!
UsuńPowodzenia na studiach :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję ❤
UsuńTo super, że pozytywne odczucia❤
OdpowiedzUsuńOj tak :D
UsuńAmelio! :)
OdpowiedzUsuńWszędzie czy to pierwszy dzień a potem tydzień w pracy, szkole czy na studiach bywa ciężki i kłopotliwy. Ale potem wszystko już się normuje a i człowiek się przyzwyczaja :)
Życzę Ci sukcesów i powodzenia na studiach :)
Dziękuję serdecznie ❤
UsuńMam nadzieję, że pozytywne odczucia i wrażenia utrzymają się na zawsze. Trzymam kciuki za naukę i powodzenia
OdpowiedzUsuńNa zawsze nie muszą, ale te na razie 3 lata wystarczą, góra 5 :D Dziękuję ❤
UsuńWspaniały czas, sama wspominam swoje studia z czułością, chociaż było mnóstwo pracy. ;) Teraz z perspektywy studiów trzeciego stopnia, muszę przyznać, że wolę tę formę, ale pierwszy i drugi stopień dały mi ogrom satysfakcji. :) Powodzenia i oby takie ogólne pozytywne wrażenia utrzymały się do końca Twojej studenckiej kariery!!
OdpowiedzUsuńDziękuję, miejmy nadzieję, że tak będzie ❤
UsuńŻyczę powodzenia na studiach!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję i również Cię serdecznie pozdrawiam ❤
UsuńJak ja sobie przypomne moj pierwszy rok na studiach i poczatki. Pierwsze tygodnie byly trudne i zwariowanie. Ciezko bylo sie polapac w tym wszystkim, co jak gdzie i po co. Najgorzej bylo wysiedziec do konca na ostatnim wykladzie ktory konczyl sie o 20. Po calym dniu siedzenia na uczelni chcialo sie spac, a tu trzeba bylo wysluchac wykladu. Na pierwszym roku sprawdzali obecnosc nawet na wykladzie,a te byly obowiazkowe. W dobie pandemii studiowanie nie jest juz takie latwe. Zycze Ci udanego roku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, miejmy nadzieję, że jakoś ten czas nam miło upłynie :D
UsuńPamiętam ze studiów, że grupa zawsze fajnie się integrowała przed i w czasie sesji. Każdy z każdym gadał :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie, miejmy nadzieję, że i w naszej grupie tak będzie :D
Usuń