Jesienne wieczory są naprawdę długie i chłodne. Miło jest więc zrobić sobie zimową herbatkę z jakimiś ciekawymi dodatkami np. z pomarańczą, jabłkiem i cynamonem, i wskoczyć pod ciepły kocyk, wziąć do ręki książkę i zatopić się w niej, zapominając na chwilę o wszystkich zmartwieniach, problemach dnia codziennego. Takie chwile ciszy są niezwykle ważne, pozwalają nam wypocząć fizycznie, nabrać nowych sił do działania, ale również i psychicznie, poprzez odcięcie się, chociażby na moment od otaczającego nas świata. To taki restart dla naszego organizmu.
Czytać może każdy, trzeba tylko znaleźć takie książki czy czasopisma, które nas zainteresują. Ja bardzo lubię książki opowiadające o II Wojnie Światowej, kryminały, a kiedy chcę się właśnie tak zrestartować, sięgam po literaturę obyczajową. Ostatnio uzupełniłam nieco swoją mini biblioteczkę, sięgnęłam m.in. po dwie pozycje od Wydawnictwa Oficynka, które można zaliczyć do właśnie takich lżejszych książek, podejmujących tematykę obyczajową: "Taką Cię zapamiętam" Beaty Bartczak oraz "Błahy incydent" Justyny Edmondson.
O autorze: Beata Bartczak jest psychologiem i terapeutą dzieci i rodzin. W swojej pracy główny nacisk kładzie na pracę z człowiekiem. Uważa, że najważniejsze jest dotrzeć do ukrytych w każdym zasobów, które można wzmocnić i wspierać. W obrębie jej zainteresowań znajdują się problemy związane z m.in. lękiem i nieśmiałością. Pisze o ludziach, ich sile i doświadczeniach. Książka "Taką Cię zapamiętam" jest jej debiutanckim utworem.
Moja opinia:
Pierwszym na co zwróciłam uwagę jest piękne wydanie. Może to moja słabość do książek w niebieskiej oprawie, ale bardzo podoba mi się okładka. Ta kobieta ma coś takiego hipnotyzującego w swoich błękitnych oczach, jej wzrok wręcz przyciąga potencjalnego czytelnika, aby przyjrzał się książce z bliska.
Książka składa się z trzech części, opowiadających o losach trzech kobiet, które łączą więzy krwi: Stefanii, Ireny i Grażyny. Historia zaczyna się tuż przed wybuchem II Wojny Światowej w 1938 r. a kończy w 2014 r., czyli w czasach nam współczesnych. Kobiety te przez całe życie musiały mierzyć się z różnymi zmartwieniami, problemami, tragediami. Pomimo to zawsze na pierwszym miejscu w ich życiu był człowiek. Najwyższymi wartościami dla nich była miłość i rodzina.
Pierwsza część dotyczy losów Stefanii, która nie miała łatwego dzieciństwa nie tylko przez to, że wychowywała się w okresie II Wojny Światowej, ale też dlatego, że wychowywał ją ojciec wraz z macochą, która nią poniewierała, traktowała jak śmiecia. Kiedy Stefania zaszła w ciążę z Kacprem, który pracował w ich rodzinnym gospodarstwie, jej ojciec go wygnał, a Stefanię wydał za dużo starszego mężczyznę.
Z tej ciąży na świat przyszła Irena, której dotyczy druga część powieści. Irenie również przyszło dorastać w trudnym okresie - w okresie Polskiej Rzeczpospolitej Polskiej. Kiedy poznała Józefa, wyjechała z nim do Wrocławia, tam urodziła im się 3 dzieci m.in. córka Grażyna, którą poznajemy w ostatniej części.
Grażynie przyszło żyć już w zupełnie innych czasach niż matce i babci, zaznała wolności. Na studiach poznała Marcina i założyła rodzinę. Jednak ten związek również nie był w pełni szczęśliwy, przez co Grażyna została zmuszona do emigracji za granicę.
Moje wrażenia po zagłębieniu się w tej lekturze są bardzo pozytywne. Pomimo niepowodzeń, jakie spadły na te trzy kobiety, one podnosiły się i szły dalej, walczyły o szczęście swoje i swoich dzieci. Myślę, że debiut jak najbardziej udany i jestem wręcz głodna kolejnych propozycji tej autorki.
"Błahy incydent" Justyna Edmondson
Liczba stron: 324
Data premiery: 27.02.2019
O autorze: Justyna Edmondson mieszka z rodziną w Warszawie. Jej pasją jest żeglarstwo. Oprócz tego kocha morze, teatr i muzykę.
Moja opinia: Książka ukazała się już ponad 2 lata temu, ale nadal myślę, że okładka jest bardzo atrakcyjną. Wewnątrz mamy klasyczny trójpodział na prolog, kolejne rozdziały oraz epilog.
W książce poruszone są historie Krystyny, Aliny, Teresy, Janusza i Edwarda, którzy muszą mierzyć się z trudami takimi jak m.in. depresja, prostytucja, porzucenie, zdrada. Muszę Wam powiedzieć, że nie jest to łatwa książka, jest ona momentami dość przygnębiająca, więc jeśli zdecydujecie się po nią sięgnąć, to warto zaopatrzyć się w paczkę chusteczek, bo trudno nie uronić łzy. No, ale jest w niej taka życiowa prawda, samo życie, dla którego warto się przełamać i przemęczyć... Forma podobała mi się, choć momentami opisy otoczenia były tak długie, że część pomijałam - przyznaję się bez bicia, ale autorka o tym uprzedziła, że "język jest tak plastyczny i sensualny, że miejscami aż boli".
Podsumowując, obie te książki mogę Wam serdecznie polecić, jeśli tylko lubicie taką tematykę, to myślę, że będziecie usatysfakcjonowani.
Ciekawi mnie, czy kiedykolwiek mieliście przyjemność zapoznać się bliżej z którymś z tych tytułów? A może mieliście do czynienia z inną książką od Wydawnictwa Oficynka, którą moglibyście mi polecić?
★ Wpis powstał w ramach współpracy. ★
Nie spotkałam się wcześniej z tymi książkami, ale drugi tytuł mnie zainteresował :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Jeśli lubisz takie książki, to naprawdę warto :D Pozdrawiam! ;)
UsuńTak masz rację czytanie jest dobre na wszystko:)))ja najchętniej czytam kryminały:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńSuper, a masz jakiś ulubiony tytuł albo autora, którego mogłabyś polecić? Również pozdrawiam!
UsuńDwie piękne okładki i na pewno ciekawe historie.
OdpowiedzUsuńOj tak, w szczególności okładka tej pierwszej zdobyła moje serce :D
UsuńObydwie pozycje przyciągnęły moją uwagę, gdyż lubię tego typu klimaty.
OdpowiedzUsuńDaj znać, jeśli kiedyś przeczytasz, którąś z nich, jakie były Twoje odczucia :D
UsuńObie z prezentowanych książek bardzo mnie zaciekawiły.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Twojej opinii na ich temat, koniecznie daj znać, co o nich sądzisz, jeśli uda Ci się kiedyś z nimi zapoznać ;D
UsuńNiestety nie czytałam żadnej z tych książek.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o gusta książkowe, mamy bardzo podobne- sama bardzo lubię kryminały i pozycje z wątkami o wojnie.
Obydwie książki chętnie przeczytam:)
Pozdrawiam
Być może jeszcze będziesz mieć okazję, trzymam kciuki aby Ci się udało :D Pozdrawiam! ;)
UsuńBardzo ciekawe propozycje, z chęcią przeczytam obie książki :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że również Ciebie zaintrygowały :D
UsuńCiekawe książkowe propozycje-dziękuję📚📖🤗
OdpowiedzUsuńA co ja czytam-zapraszam na bloga😊
Serdeczności zostawiam🌸🍁🍂💖😀
Na pewno zajrzę :D Dużo zdrowia! <3
UsuńZgodzę się z Tobą, że obie książki mają śliczne okladki :). W pierwszej ciekawy jest motyw ujęcia trzech pokoleń ale nieco bardziej kusi mnie druga. Lubię trudną tematykę. Mimo iż jesien bywa dla mnie przygnębiająca to wolę własnie coś takiego poczytać :P.
OdpowiedzUsuńDaj znać, co o niej sądzisz, jeśli się skusisz :D
UsuńCiekawe książki :)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńJa już mam przygotowany stosik na jesienne wieczory :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, jakie tytuły tam zagościły na tym stosiku :D
UsuńFajne propozycje, szczególnie ta pierwsza mnie zaciekawiła i czuję, że przypadłaby mi do gustu i poczułabym w sobie siłę. Kocham jesień, kocham czytać. Muszę sobie zrobić taką herbatkę z jabłkiem, pomarańczą i cynamonem, totalnie zrobiłaś mi smaka, no muszę taką wypić. :) Pozdrawiam Cię cieplutko, miej piękne dni. ;)))
OdpowiedzUsuńŻadna jesień nie może obyć się bez takiej aromatycznej, rozgrzewającej herbatki, warto pokombinować ze składnikami :D Dziękuję serdecznie, Tobie również życzę wszystkiego co najlepsze ;)
UsuńUwielbiam czytać, w tym roku przeczytałam jak dotąd 57 książek a to jeszcze nie koniec :)
OdpowiedzUsuńTwoje propozycje są świetne, będę je mieć na uwadze :)
Pozdrawiam serdecznie
Oh wow, ta liczba już robi wrażenie. Ciekawi mnie, czy wypożyczasz książki z biblioteki czy może kupujesz? Dziękuję za pozdrowienia i również Cię bardzo serdecznie pozdrawiam! ❤
UsuńLubię historie z tłem II wojny światowej❤
OdpowiedzUsuńSuper, a masz jakąś ulubioną książkę, film czy serial o takiej tematyce, który mogłabyś polecić? :D
UsuńChętnie przeczytałabym historie mojej imienniczki :)
OdpowiedzUsuńTo w takim razie musisz zaopatrzyć się w tę pozycję ;)
UsuńNie dla mnie w tym momencie ale z 10 lat wstecz byłam wielką fanką Bogusława Wołoszańskiego :)
OdpowiedzUsuńJa do tej pory lubię oglądać jego program w telewizji, mam nawet w biblioteczce jedną z jego książek :D
UsuńJeśli będę miała okazję, to może przeczytam :)
OdpowiedzUsuńW takim razie trzymam mocno kciuki, aby się udało :D
Usuńciekawe propozycje, ja musze ogarnac to co mam
OdpowiedzUsuńTrzymam mocno kciuki za powodzenie tejże misji ❤
UsuńCiekawe książki, bardzo zainteresowała mnie ta pierwsza, z chęcią bym ją przeczytała :)
OdpowiedzUsuńW takim razie pozostaje mi tylko trzymać kciuki, aby się udało :D Jeśli to się spełni, daj znać co Ty o nich sądzisz :)
UsuńJaką książkę Oficynki uwielbiam i polecam? Rzecz jasna "Słabioniową i spiekładuchy" o pewnej starszej pani, która ma wiedzę nie tylko życiową, ale i o istotach nadprzyrodzonych, a wynika z tego niezły ambaras :)
OdpowiedzUsuńNo muszę powiedzieć, że mnie zaintrygowałaś, aż muszę sprawdzić czy jest dostępna jeszcze na stronie, aby zamówić :D Dziękuję za polecenie ❤
UsuńCieszę się, że Ciebie zaintrygowały :D
OdpowiedzUsuńpierwszą książkę znam i bardzo mi się podobała:)
OdpowiedzUsuńSuper! :D
UsuńSuper wpis Melka, dzięki za Twoją pracę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie, jest mi niezmierni miło, że moja praca została doceniona ❤
Usuń