POZNAJMY SIĘ
Witaj!
Mam na imię Amelia, mam 21 lat i nadaję do Ciebie z (Nie)Dzikiego Dalekiego Wschodu Polski – z Lubelszczyzny. Miło mi gościć Cię w moich skromnych progach.

Rozsiądź się wygodnie w fotelu i spędźmy ten czas wspólnie! Positive vibes only! ♡
CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ?
CZYTAJ WIĘCEJ

Zacznij czytać tutaj

Najnowsze na blogu

Przygotowania do ślubu – stylizacja Panny Młodej


Dzisiaj porozmawiamy nieco o czymś, co spędza sen z powiek wielu Pannom Młodym, czyli o stylizacji. Powiem Wam, że akurat w moim przypadku, w sumie w naszym, co widać po całokształcie tego dnia, liczyła się skromność. Nie chcieliśmy lecieć zupełnie po kosztach i wszystkiego sobie odmawiać, ale nie chcieliśmy też szaleć i wydawać kupy kasy na mało znaczące elementy (dla nas mało znaczące), gdyż wiedzieliśmy, że nie przyjęcie, nie stroje, nie atrakcje są w nim najważniejsze. 

I początkowo byłam za tym, aby kupić jakąś niedrogą suknię, nawet używaną, bo jednak te suknie ślubne są całkiem drogie, a niekoniecznie potem się je udaje odsprzedać, zajmują sporo miejsca, wiecie, o co chodzi. No, ale problem był taki, że w okolicy nic w swoim rozmiarze, na mój wzrost i co by jeszcze jakkolwiek mi się podobało, nie znalazłam, a nawet jeśli coś było to ta kwota i tak była dość wysoka, jak za suknię używaną, niekiedy do poprawek. 


Zamówiłam nawet dwie bardzo skromne za groszowe pieniądze na Vinted, ale w obu coś byłoby do poprawy. Krawcowa, by to ogarnęła, ale za namową bliskich, postanowiłam jednak jeszcze poszukać. No i trafiłam na jedną suknię na OLX, która mi się bardzo podobała, ale osoba, która ją wystawiła, wstawiła ją do jednego z salonów w Lublinie, który ma również opcje komisu. Pojechałyśmy tam z mamą, Pani przedstawiła nam suknie komisowe, które miała w takim większym rozmiarze, na mój wzrost, ale tak się złożyło, że żadna z nich mnie nie urzekła. Ta, którą miałam upatrzoną również, bo była kompletnie niedopasowana do mojej sylwetki. 

Na naszą prośbę, Pani pokazała nam również suknie nowe, które od ręki posiada i wśród nich była również ta, na którą postawiłam. Nie wahałam się długo. Stylistycznie nawet pasowała do klimatu nieco boho wesela przez tę gipiurę u góry. Cenowo też była do przełknięcia. Przymierzyłam ją, była okej, wymagała jedynie skrócenia. I w zasadzie to był strzał w 10, bo pomimo tego, że nie jest może to model teraz w trendach, ale była bardzo komfortowa, wygodna. Dałam radę w niej usiąść, klęknąć, tańczyć, bez problemu wsiadłam w samochód. Buty miałam też bardzo wygodne, na niewielkim klocku, więc też to sprawę ułatwiało.


Do sukni w salonie dobrałyśmy długi welon, ponad 2-metrowy, ozdobę do włosów, którą miałam wplecioną z tyłu oraz podwiązkę. Osobno, już na własną rękę dokupiłam biżuterię w kolorze różowego złota (nie było to łatwe zadanie, gdyż potrzebowałam klipsów, a nie klasycznych kolczyków) oraz krótki welon na przebranie (chociaż teraz po czasie zrezygnowałabym z niego i po wypięciu długiego welonu przetańczyła całe wesele bez niczego). Jako że był to wrzesień, miałam też przygotowaną etolę, ale ostatecznie nawet nie narzuciłam jej do kościoła, a ramiona okrywałam po prostu welonem. Obawiałam się, że byłoby mi w niej z tych wszystkich emocji za duszno, bo pomimo że nie był to najcieplejszy dzień, mi było naprawdę ciepło. 


Całości mojej stylizacji dopełniały profesjonalny makijaż (mój pierwszy w życiu), profesjonalny manicure i pedicure, oczywiście fryzura, która jak pisałam, nie do końca była moim spełnieniem marzeń oraz przepiękny bukiet wykonany przez siostrę cioteczną mojego Męża. Ilona wykonała naprawdę kawał dobrej roboty. Sama tworzy swoje miejsce, jakim są @polne_cuda_wianki. Kiedy zobaczyłam jej prace, wiedziałam, że chcę, aby to ona zajęła się tym tematem, no i nie myliłam się, bo bukiet był niepowtarzalny. Stworzyła również w tym samym motywie bukiet dla Świadkowej, butonierki dla Świadka i Pana Młodego oraz butonierki dla rodziców.




Komentarze

  1. Pięknie wyglądałaś! Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z moją przedmówczynią, że pięknie wyglądałaś :D Podoba mi się Twoja suknia.
    Pozdrawiam serdecznie i życzę Szczęśliwego Nowego Roku 2024!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniała suknia, wyglądałaś przepięknie!
    Mi udało się odsprzedać swoją suknię ślubną, a kupiłam ją dość niedrogo.
    Szczęśliwego Nowego Roku!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z tymi sukniami to kłopotu co nie mmiara jest zwykle. Ja kupiłam używana z olx i to mój nalpeozy wybór i jedyny był. Wszyccy byli zadowoleni :) Nieważne, czy modna suknia czy "niemodna" najważniejsze czy czuje się w niej dobrze i pasuje. Myślę, że z tą modą to przesadzają, a przecież tak naprawdę można założyć co się chce byle było stosowne i dopasowane do konkretnej figury i oczywiście byśmy sie dobrze czuli w tym :) Wogóle to przepieknie wyglądasz. Wiązanka kwiatów przecudna!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo piękna suknia i welon. Wyglądałas super! Cała stylizacja fantastyczna. Obyś zawsze była taka szczęśliwa :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie ♥ Mój bukiet był zdecydowanie zbyt duży i ciężki. Niestety pani pomimo wysłuchania i spisania moich próśb, zaszalała i zrobiła po swojemu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Suknia ślubna naprawdę przepiękna. Wyglądałaś oszałamiająco! Ładna z Was para :) Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!

    OdpowiedzUsuń
  8. wyglądałaś zjawiskowo naprawdę! Przepiękna kiecka

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyglądałaś cudownie, pięknie. Kiecka naprawdę strzał w dziesiątkę... A jeszcze nie mężu bardzo ale to bardzo widać jak podglądał hihi. Wszystkiego dobrego w nowym roku.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ślicznie wyglądasz w tej sukni. Ja też wybrałabym tę trzecią. Dwóm wcześniejszym rzeczywiście czegoś brakowało :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Hej,
Witam Cię na moim blogu, blogu na którym sporo się dzieje. Dziękuję za Twoją obecność i za każdy pozostawiony tutaj przez Ciebie ślad. Dziękuję za każdy komentarz, za Twoją obserwację. ❤ Życzę Ci miłego pobytu! Amelia