Do napisania tego wpisu skłoniła mnie jedna z relacji instagramowych Marzeny @naturalnie_piekna_blog. Jeśli ktoś z Was ją widział, to na pewno ją będzie kojarzył. Niestety chyba nie jest ona nigdzie zapisana. Marzena opowiedziała, bardziej opisała w niej jakie emocje budzą w niej social media, głównie Instagram. Pewnie pamiętacie, jak jakiś czas temu pisałam, że przeprowadziłam metamorfozę swojego profilu na Instagramie @melkablogerka, zmieniłam nazwę, bio, wyróżnione relacje, oczyściłam listę obserwujących itd., bo chcę go wreszcie zacząć regularnie prowadzić. Niestety życie zweryfikowało te moje plany. Ale od początku...
Blogowanie jest obecnie chyba moją największą pasją. Pisanie, robienie, a także obrabianie zdjęć są dla mnie ogromną frajdą. Uwielbiam to robić. Wasze komentarze, wiadomości tylko napędzają ten znajdujący się we mnie motorek.
Instagram jednak i ten świat social mediów bardzo mnie przytłoczył i nieco z tego bloga zniknęłam. Na początku miałam ogrom siły i motywacji, aby faktycznie robić coś więcej na swoim koncie na Instagramie, regularnie dodawać posty, relacje, ale jak się okazało to nie mój klimat, ja tego nie czuję. Czułam się obco na swoim własnym profilu, jak nie ja. Instagram wyssał ze mnie całą energię, zabierał ogrom mojego czasu, powoli zaczynałam plątać się w jego sidła.
Sytuacji nie ułatwiały rady instaspecjalistów, z których próbowałam korzystać, aby jednak ten profil nabrał kolorytu. Każdy mówi, co innego, rób to, nie rób tego, jeden mówi dodawaj hasztagi, drugi nie dodawaj hasztagów, możesz edytować posty, nie możesz edytować postów. W mojej głowie zapanował totalny mętlik.
Instagram to nie jest moje miejsce, nie czuję tego, najswobodniej czuję się tutaj z Wami na blogu. Oczywiście będę swojego konto na Instagramie nadal prowadzić, ale na swoich zasadach. Jest to miejsce otwarte dla wszystkich. Dodaję tam posty, relacje na różne tematy, ale wtedy kiedy mam na to czas i ochotę. Nie muszę być mistrzem na Instagramie. Każdy ma inny talent.
Pamiętajcie, że Wy też nie musicie być mistrzami we wszystkim! To, że czegoś nie potraficie, Was nie przekreśla! Jesteście nadal W-S-P-A-N-I-A-L-I!
Mam to samo odczucie i nie słucham rad instaspecjalistów. W ogóle, to kto nam zabroni robić po swojemu? Róbmy to, co nam odpowiada :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, kto zabroni :D Mnie po prostu te wszystkie rady przytłoczyły, bo owszem, może i one są przydatne, ale na dłuższą metę prowadzenie Instagrama w zgodzie z nimi jest męczące :)
UsuńZ Instagrama nawet nie korzystam. Gdy otwieram stronę czyjegoś profilu to pojawia się okno logowania. A skąd ja mam wiedzieć jaka jest nazwa użytkownika Pudzianowskiego i hasło do jego konta? :p
OdpowiedzUsuńHahahaha, ty chyba jesteś niczym Koprolity na YouTube. Zawsze komentarze w punkt. Faktycznie to nieco może irytować, ale z drugiej strony miło, że Instagram po nieco chroni prywatność użytkowników i nie ułatwia podglądania ich kont przez osoby nie posiadające swoich profili na Instagramie :D
UsuńJa osobiście czasem coś tam poczytam od instaspecjalistów i niektóre porady na prawdę się sprawdzają, ale jeżeli czegoś nie mam ochoty wprowadzać w życie to tego nie robię. :) Ja ogólnie bardzo lubię pracować na instagramie, właśnie ostatnio częściej niestety niż na blogu.
OdpowiedzUsuńTak, sprawdzają się, nie neguję tego, ale mnie osobiście to mocno ograniczało i doszłam do wniosku, że mogę prowadzić Instagrama bez tych wszystkich rad, po swojemu w 100%:D
UsuńJa z instagrama prawie nie korzystam... A jeśli już to po swojemu, nie słucham insta specjalistów.
OdpowiedzUsuńJa korzystam dosyć sporo, wykorzystuję go do obserwowania innych i co nieco sama tworzę, dodaję. Nie korzystam jednak prawie w ogóle z Facebooka.
UsuńInstagrama lubię za szybkie wrzucanie zdjęć, ale moją prawdziwą pasją również jest blog:) Super, że masz swoje zdanie i zależy Ci by być przede wszystkim sobą:)
OdpowiedzUsuńSzczerze, mi o wiele większą frajdę sprawia napisanie tekstu na bloga, co trwa o wiele dłużej niż wrzucenie zdjęcia na Instagrama i dodanie opisów i hasztagów :D
UsuńJa nie korzystam z Instagrama. Jakoś nie czuję potrzeby, aby zakładać na tym portalu konto :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję i również pozdrawiam :) Instagram jest ciekawym narzędziem, nasyconym różnego rodzaju treściami, każdy znajdzie z pewnością coś dla siebie :D
UsuńMiałam konto na Instagramie,, ale bardzo szybko z niego zrezygnowałam..
OdpowiedzUsuńA dlaczego, jeśli można spytać?
UsuńMiałam kiedyś konto na instagramie, ale je usunęłam. Jakoś nie potrafiłam się na nim odnaleźć, ale to chyba dlatego, że naczytałam się tych rad. Ale coraz częściej myślę nad stworzeniem nowego konta i prowadzeniem go po swojemu.
OdpowiedzUsuńJa rad już nawet nie czytam, prowadzę konto po swojemu, na własnych zasadach :D Życzę powodzenia w takim razie!
UsuńJestem kolejną osobą która ma podobne odczucia co do instagrama.
OdpowiedzUsuńSporo jest takich osób :D
UsuńNie mam konta na Instagramie i w sumie jestem o wiele szczęśliwsza :D kiedyś miałam, nawet przez 5 lat tam konto, jednak w tamtym roku definitywnie z tym skończyłam :) wolę życie tu i teraz :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, trzeba żyć tu i teraz :D Ja konto na Instagramie mam chyba od 2013 roku, tak mi się wydaję, więc naaaprawdę długo, ale dopiero odkąd mam bloga jest ono otwarte i skierowane dla szerszej grupy odbiorców :)
UsuńLubię Instagrama, ale nie angażuje się aż tak bardzo w jego prowadzenie. Nie zależy mi na milionach wejść... po prostu podobają mi się moje zdjęcia... dzięki Instagramowi mam te najfajniejsze zebrane w jednym miejscu.
OdpowiedzUsuńDawniej również dla mnie był to taki album, ale od jakiegoś czasu bardziej jest to dodatkowe źródło kontaktu z czytelnikami bloga :D
Usuńja kocham blogi uwazam ze sa swietnainspiracja i wiedza np ostatnio szukam inspiracji tarasowych metamorfoz tarasow i nic nie znajduje w necie na blogach a szkoda
OdpowiedzUsuńPolecam poszukać na Pintereście, myślę, że jeśli chodzi o inspiracje tarasowe to najlepsze źródło :D
UsuńHobby powinno nas nakręcać dobrą energią, a nie skutecznie drenować ;) chyba najważniejsze jest słuchanie siebie. Nie ma sensu gonić za czymś, co nie daje poczucia spełniania.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, jak to mówią trzeba robić to, co się lubi, dlatego ja zdecydowałam, że wolę pozostać przy blogu jako głównym kanale kontaktu z Wami mimo wszystko :D
UsuńNie mam konta na Instagramie i dobrze się z tym czuje ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję, również pozdrawiam :D To super, że dobrze Tobie bez niego, Twoje samopoczucie jest najważniejsze :)
Usuń