POZNAJMY SIĘ
Witaj!
Mam na imię Amelia, mam 21 lat i nadaję do Ciebie z (Nie)Dzikiego Dalekiego Wschodu Polski – z Lubelszczyzny. Miło mi gościć Cię w moich skromnych progach.

Rozsiądź się wygodnie w fotelu i spędźmy ten czas wspólnie! Positive vibes only! ♡
CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ?
CZYTAJ WIĘCEJ

Zacznij czytać tutaj

Najnowsze na blogu

Nie chcę być niewolnikiem Instagrama!


Do napisania tego wpisu skłoniła mnie jedna z relacji instagramowych Marzeny @naturalnie_piekna_blog. Jeśli ktoś z Was ją widział, to na pewno ją będzie kojarzył. Niestety chyba nie jest ona nigdzie zapisana. Marzena opowiedziała, bardziej opisała w niej jakie emocje budzą w niej social media,  głównie Instagram. Pewnie pamiętacie, jak jakiś czas temu pisałam, że przeprowadziłam metamorfozę swojego profilu na Instagramie @melkablogerka, zmieniłam nazwę, bio, wyróżnione relacje, oczyściłam listę obserwujących itd., bo chcę go wreszcie zacząć regularnie prowadzić. Niestety życie zweryfikowało te moje plany. Ale od początku...


Blogowanie jest obecnie chyba moją największą pasją. Pisanie,  robienie, a także obrabianie zdjęć są dla mnie ogromną frajdą. Uwielbiam to robić. Wasze komentarze, wiadomości tylko napędzają ten znajdujący się we mnie motorek. 

Instagram jednak i ten świat social mediów bardzo mnie przytłoczył i nieco z tego bloga zniknęłam. Na początku miałam ogrom siły i motywacji, aby faktycznie robić coś więcej na swoim koncie na Instagramie, regularnie dodawać posty, relacje, ale jak się okazało to nie mój klimat, ja tego nie czuję. Czułam się obco na swoim własnym profilu, jak nie ja. Instagram wyssał ze mnie całą energię, zabierał ogrom mojego czasu, powoli zaczynałam plątać się w jego sidła.

Sytuacji nie ułatwiały rady instaspecjalistów, z których próbowałam korzystać, aby jednak ten profil nabrał kolorytu. Każdy mówi, co innego, rób to, nie rób tego, jeden mówi dodawaj hasztagi, drugi nie dodawaj hasztagów, możesz edytować posty, nie możesz edytować postów. W mojej głowie zapanował totalny mętlik.



Instagram to nie jest moje miejsce, nie czuję tego, najswobodniej czuję się tutaj z Wami na blogu. Oczywiście będę swojego konto na Instagramie nadal prowadzić, ale na swoich zasadach. Jest to miejsce otwarte dla wszystkich. Dodaję tam posty, relacje na różne tematy, ale wtedy kiedy mam na to czas i ochotę. Nie muszę być mistrzem na Instagramie. Każdy ma inny talent. 

Pamiętajcie, że Wy też nie musicie być mistrzami we wszystkim! To, że czegoś nie potraficie, Was nie przekreśla! Jesteście nadal W-S-P-A-N-I-A-L-I!

PODPIS

Komentarze

  1. Mam to samo odczucie i nie słucham rad instaspecjalistów. W ogóle, to kto nam zabroni robić po swojemu? Róbmy to, co nam odpowiada :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak, kto zabroni :D Mnie po prostu te wszystkie rady przytłoczyły, bo owszem, może i one są przydatne, ale na dłuższą metę prowadzenie Instagrama w zgodzie z nimi jest męczące :)

      Usuń
  2. Z Instagrama nawet nie korzystam. Gdy otwieram stronę czyjegoś profilu to pojawia się okno logowania. A skąd ja mam wiedzieć jaka jest nazwa użytkownika Pudzianowskiego i hasło do jego konta? :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahaha, ty chyba jesteś niczym Koprolity na YouTube. Zawsze komentarze w punkt. Faktycznie to nieco może irytować, ale z drugiej strony miło, że Instagram po nieco chroni prywatność użytkowników i nie ułatwia podglądania ich kont przez osoby nie posiadające swoich profili na Instagramie :D

      Usuń
  3. Ja osobiście czasem coś tam poczytam od instaspecjalistów i niektóre porady na prawdę się sprawdzają, ale jeżeli czegoś nie mam ochoty wprowadzać w życie to tego nie robię. :) Ja ogólnie bardzo lubię pracować na instagramie, właśnie ostatnio częściej niestety niż na blogu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, sprawdzają się, nie neguję tego, ale mnie osobiście to mocno ograniczało i doszłam do wniosku, że mogę prowadzić Instagrama bez tych wszystkich rad, po swojemu w 100%:D

      Usuń
  4. Ja z instagrama prawie nie korzystam... A jeśli już to po swojemu, nie słucham insta specjalistów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja korzystam dosyć sporo, wykorzystuję go do obserwowania innych i co nieco sama tworzę, dodaję. Nie korzystam jednak prawie w ogóle z Facebooka.

      Usuń
  5. Instagrama lubię za szybkie wrzucanie zdjęć, ale moją prawdziwą pasją również jest blog:) Super, że masz swoje zdanie i zależy Ci by być przede wszystkim sobą:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze, mi o wiele większą frajdę sprawia napisanie tekstu na bloga, co trwa o wiele dłużej niż wrzucenie zdjęcia na Instagrama i dodanie opisów i hasztagów :D

      Usuń
  6. Ja nie korzystam z Instagrama. Jakoś nie czuję potrzeby, aby zakładać na tym portalu konto :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i również pozdrawiam :) Instagram jest ciekawym narzędziem, nasyconym różnego rodzaju treściami, każdy znajdzie z pewnością coś dla siebie :D

      Usuń
  7. Miałam konto na Instagramie,, ale bardzo szybko z niego zrezygnowałam..

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam kiedyś konto na instagramie, ale je usunęłam. Jakoś nie potrafiłam się na nim odnaleźć, ale to chyba dlatego, że naczytałam się tych rad. Ale coraz częściej myślę nad stworzeniem nowego konta i prowadzeniem go po swojemu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja rad już nawet nie czytam, prowadzę konto po swojemu, na własnych zasadach :D Życzę powodzenia w takim razie!

      Usuń
  9. Jestem kolejną osobą która ma podobne odczucia co do instagrama.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie mam konta na Instagramie i w sumie jestem o wiele szczęśliwsza :D kiedyś miałam, nawet przez 5 lat tam konto, jednak w tamtym roku definitywnie z tym skończyłam :) wolę życie tu i teraz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak, trzeba żyć tu i teraz :D Ja konto na Instagramie mam chyba od 2013 roku, tak mi się wydaję, więc naaaprawdę długo, ale dopiero odkąd mam bloga jest ono otwarte i skierowane dla szerszej grupy odbiorców :)

      Usuń
  11. Lubię Instagrama, ale nie angażuje się aż tak bardzo w jego prowadzenie. Nie zależy mi na milionach wejść... po prostu podobają mi się moje zdjęcia... dzięki Instagramowi mam te najfajniejsze zebrane w jednym miejscu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dawniej również dla mnie był to taki album, ale od jakiegoś czasu bardziej jest to dodatkowe źródło kontaktu z czytelnikami bloga :D

      Usuń
  12. ja kocham blogi uwazam ze sa swietnainspiracja i wiedza np ostatnio szukam inspiracji tarasowych metamorfoz tarasow i nic nie znajduje w necie na blogach a szkoda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam poszukać na Pintereście, myślę, że jeśli chodzi o inspiracje tarasowe to najlepsze źródło :D

      Usuń
  13. Hobby powinno nas nakręcać dobrą energią, a nie skutecznie drenować ;) chyba najważniejsze jest słuchanie siebie. Nie ma sensu gonić za czymś, co nie daje poczucia spełniania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak, jak to mówią trzeba robić to, co się lubi, dlatego ja zdecydowałam, że wolę pozostać przy blogu jako głównym kanale kontaktu z Wami mimo wszystko :D

      Usuń
  14. Nie mam konta na Instagramie i dobrze się z tym czuje ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, również pozdrawiam :D To super, że dobrze Tobie bez niego, Twoje samopoczucie jest najważniejsze :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Hej,
Witam Cię na moim blogu, blogu na którym sporo się dzieje. Dziękuję za Twoją obecność i za każdy pozostawiony tutaj przez Ciebie ślad. Dziękuję za każdy komentarz, za Twoją obserwację. ❤ Życzę Ci miłego pobytu! Amelia