Ten post, który zaraz przeczytacie, będzie inny niż wszystkie dotychczasowe, które na moim blogu zostały opublikowane, ponieważ nie jest to post pisany tekstem ciągłym a wywiad - z kim, to Wam zaraz opowiem.
Dzisiejszy wpis jest wprowadzeniem do serii postów -wywiadów z różnymi ciekawymi osobowościami, z różnych dziedzin życia, które chciałabym, aby ukazywały się w miarę regularnie w grudniu, być może również po Nowym Roku, zobaczymy, jak to się wszystko potoczy.
Pierwszy wywiad - ten, który dzisiaj ujrzy światło dzienne, przeprowadziłam z Wiktorią.
Wiktoria ma 19 lat, tak jak i ja pochodzi z Lubelszczyzny. Zresztą, powiem Wam, że ja miałam przyjemność Wiktorię poznać osobiście, gdyż chodziłyśmy przez 3 lata do jednej klasy w gimnazjum. Wiktoria odkąd pamiętam, jawiła się jako artystyczna dusza, ale też jako osoba o wielkim sercu, nieobojętna na krzywdę zwierząt. 2 lata temu Wiktoria zainteresowała się wyplataniem bransoletek ze sznurków nylonowych, z dodatkiem różnych fantastycznych zawieszek, stało się to jej olbrzymią pasją, a w tym roku postanowiła iść po swoje i otworzyła na Instagramie swój mikrobiznes - "Zumkowe Twory", polegający na sprzedaży wykonywanych przez siebie własnoręcznie bransoletek.
Jedna z takich bransoletek (ta, która widoczna jest na zdjęciach dodanych do wpisu. Zdjęcia są autorstwa Wiktorii - jak widać ma talent nie tylko plastyczny, ale i również oko fotograficzne) została stworzona specjalnie dla mnie. Nigdy nie wątpiłam w to, że Wiktoria ma talent plastyczny, ale te bransoletki to prawdziwy majstersztyk, widać dbałość o najmniejsze szczegóły. Każdy potencjalny klient ma wpływ na wszystkie składowe bransoletki: wzór, grubość sznurka, kolor sznurka, rodzaj zawieszki i jej kolor. Moja stworzona jest ze sznurka o grubości 1mm w kolorze butelkowej zieleni, a towarzyszy jej charms serduszko z mapą świata wewnątrz (nie mogło być inaczej). Rozmiar bransoletek jest uniwersalny, każdy może wyregulować bransoletkę pod siebie. Cena również jest dość kusząca, bo waha się w granicy 8 - 10 zł, zależnie od projektu.
Z tego, co mi wiadomo, to Wiktoria jest na etapie poszukiwania hurtowni, w której mogłaby zaopatrywać się w materiały, więc podejrzewam, że z czasem może pojawić się więcej rodzajów, chociażby zawieszek. Ale może dowiedzmy się, co nieco więcej o planach od samej autorki projektu, jakim są "Zumkowe Twory"...
1. No to zacznijmy może od początku: skąd pomysł na akurat taki biżuteryjny biznes? Wiem, że wcześniej, chociażby wtedy kiedy chodziłyśmy jeszcze razem do gimnazjum, byłaś związana z rysunkiem i całkiem dobrze Ci to szło. Nie myślałaś może o tym, aby rysować czy malować, chociażby na porcelanie i to sprzedawać?
- Generalnie to bransoletki zaplatam już dłuższy czas. Zaczęło się od zabawy muliną, a skończyło, jak widać na bransoletkach nylonowych. Pomysł na sprzedawanie w Internecie miałam gdzieś z tyłu głowy, ale zawsze miałam myśl typu "a co jeśli nikomu się nie spodoba, przecież zaraz ktoś powie, że sprzedaję śmieci czy co zrobię z gotowymi wyrobami, jak ich nie sprzedam". Z czasem zaczęłam wystawiać to, co robię na bazarkach na rzecz zwierząt, gdzie bransoletki cieszyły się dużym zainteresowaniem. Znajomi zawsze mnie przekonywali i mówili, żebym zaczęła coś sprzedawać jak nie na Olx, to na Vinted, aż niedawno odezwała się do mnie dziewczyna, która wylicytowała moją bransoletkę na bazarku. Prowadzi ona profil na Facebooku, na którym szyje obroże, szelki, smycze czy legowiska dla psów bezdomnych, będących podopiecznymi fundacji, schronisk czy różnych stowarzyszeń. Przekonała mnie, że warto założyć profil na Instagramie i ruszyć, że sprzedażą, swój wkład w tym też miał mój wujek, który również przekonywał, że powinnam założyć profil dedykowany tylko bransoletkom.
Co do rysunku to mój zapał do szkicu, malowania itd. skończył się w 3 klasie gimnazjum. Po prostu stwierdziłam, że nie nadaje się do tego, brakuje mi narzędzi, umiejętności, no i z czasem chęci. Nigdy nie myślałam, by malować na porcelanie czy szkle, w ogóle mnie ten temat nie interesował.
2. Może opowiesz jaka historia kryje się za nazwą Twojego profilu
biznesowego „Zumkowe Twory”?
- Nazwa mojego profilu nawiązuje do mojej najlepszej i najwierniejszej przyjaciółki, mojej suszki, kundelka, która nazywa się właśnie Zuma. Można powiedzieć, że to dzięki niej zaczęłam udzielać się w schronisku, czy na bazarkach dla zwierząt. Zawsze jest ze mną, można powiedzieć, że to kierownik porządkowy. Towarzyszy mi i pilnuje tego co robię gdy tworzę bransoletki.
3. Zaplatania uczyłaś się sama z dostępnych w Internecie, w serwisie YouTube tutoriali czy może tych wszystkich splotów nauczył Cię ktoś ze znajomych lub bliskich?
- Do robienia bransoletek właśnie nylonowych namówiła mnie moja przyjaciółka. Wcześniej głównie robiłam bransoletki z muliny, których nauczyła mnie moja mama, a później uczyłam się z filmików na YouTube.
Zabawa z bransoletkami nylonowymi zaczęła się 2 lata temu kiedy moja koleżanka do szkoły przyniosła sznurki nylonowe i pokazała, że to łatwiejsza alternatywa dla muliny, to ona pokazała mi podstawowe wzory.
Większości wzorów uczę się ze zdjęć, nie oglądam filmików, ale szukam inspiracji i tego co mogę poprawić na Pintereście to stamtąd nauczyłam się np. wzoru przeplatanego w "x".
4. Dużo czasu zajmuje stworzenie takiej jednej bransoletki, wydaje
się, jakby miało być to pracochłonne zajęcie?
- To zależy od wzoru, i grubości sznurka. Jeden wzór mi zajmie 10 minut, inny 40 minut. Wykonanie bransoletki z podstawowym wzorem, którego robię najwięcej, zajmuje mi ok. 30 minut, natomiast w "x" ok. 40-50 minut, bo nie jestem jeszcze dobrze wprawiona.
5. Czy myślisz, że jeśli ktoś chciałby dokonać jakieś personalizacji za dodatkową opłatą, np. chciałby, abyś w jego bransoletkę wplotła zawieszkę, którą już posiada, byłabyś w stanie takie zamówienie spełnić? Czy raczej bazujesz tylko i wyłącznie na tym, co do tej pory udało Ci się wypracować, na skomponowanych przez siebie wzorach?
- Myślę, że jeśli osoba ta wysłałaby do mnie zawieszkę na swój własny koszt, nie byłoby żadnego problemu. Planuje w dalszej przyszłości zacząć robić zawieszki z żywicą, w której można zatopić np. sierść ukochanego zwierzaka, jakiś mały drobiazg mający symboliczne dla kogoś znaczenie, ale póki co jest to na etapie rozmyślania.
6. Planujesz, może w przyszłości rozszerzyć asortyment o np. pierścionki z koralików albo jakieś wisiorki, kolczyki? Może zakładki do książek? A może pójdziesz o krok dalej i będziesz zaplatać makramy? Myślałaś o tym, czy na razie żyjesz tu i teraz i nie planujesz innowacyjnych zmian?
- Właśnie od bazarków się zaczęło. To dzięki bazarkom nabrałam pewności i wiem, że ktoś jest zainteresowany takimi bransoletkami. Bardzo dużo bransoletek dałam na "Bazarek dla nowodworskich Ogonków", bazarek dla suczki z hipoplazją oraz psa z krzywicą łap. Moje wyroby również pojawią się na bazarku dla podopiecznych HEMMY - domu tymczasowego dla gryzoni i królików. Nie wiem dokładnie, ile moich bransoletek przekazałam na bazarki, ale na pewno można je liczyć w dziesiątkach.
8. Na tym Twoja działalność na rzecz zwierząt się nie kończy. Działasz
jako wolontariusz w kilku stowarzyszeniach, które zajmują się opieką nad
zwierzętami m.in. w schronisku dla bezdomnych zwierząt, opowiedz może
pokrótce o tych organizacjach, w których działasz, czym się one zajmują,
na czym polega Twoja pomoc. Myślę, że to bardzo ciekawe.
- Jestem członkiem wolontariatu schroniska dla psów w Nowodworze, które od niedawna jest stowarzyszeniem. Działam w nim od początku 2019 roku. Wolontariat zajmuje się adopcją psów ze schroniska dla bezdomnych zwierząt w Nowodworze. Chore psy leczy i wysyła na domy tymczasowe (których bardzo nam brakuje) oraz hotele. Jesteśmy odpowiedzialni za doprowadzenie psa do względnego ładu przed pójściem do domu (kąpiel, wstępne wycięcie kołtunów). Co sobotę organizujemy spacery i chętni ludzie mogą przyjść i wyprowadzić psa. Ja sama odpowiedzialna jestem za ogłaszanie psów do adopcji, kąpanie ich, wyprowadzanie w lecznicy i pomoc przy organizacji spacerów.
9. Czy w przyszłości chciałabyś prowadzić własną firmę zajmującą się
takimi produktami ręcznie robionymi, czy raczej traktujesz to jako
tymczasowe zajęcie?
- Na razie się nad tym nie zastanawiałam, póki co myślę o tym jako tymczasowym zajęciu, ale nie wykluczam tego ze w przyszłości powstanie coś większego z tego.
Nice interview.
OdpowiedzUsuńGood luck on her business.
Those are pretty items ♥
Ann
https://roomsofinspiration.blogspot.com/
Thanks ♥
UsuńAle super! Piękne bransoletki i równie piękne zdjęcia, które są podstawą w tego typu biżuterii.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Wiktoria została tak miło przyjęta :D
UsuńPodziwiam koleżankę. Widać niezłe zdolności artystyczne i fotograficzne. Bransoletki są prześliczne. Plus prowadzenie biznesu w tak młodym wieku. Serio podziwiam ja mam 28 lat i kompletnie się w tym nie ogarniam :P. Do tego wszystkiego jeszcze charytatywna pomoc na rzecz zwierzaków <3 doceniam mocno, ślę pozdrowienia dla Wiktorii i życzę dalszych sukcesów :)
OdpowiedzUsuńWszyscy trzymamy kciuki za Wikę! ♥
UsuńPodziwiam wszystkie kreatywne osoby, a jeśli potrafią pasję przełożyć na zarobek, czy to dla siebie, czy charytatywny, to jest to już ogromne pole do zachwytu i gratulacji. Piękne bransoletki ❤
OdpowiedzUsuńJestem dumna, że obserwują mnie takie osoby ♥
UsuńCudne są te bransoletki! Życzę sukcesów artystce!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Wiktoria zobaczy Twój komentarz :D
UsuńInteresujący wpis, powodzenia dla młodej bizneswomen :))
OdpowiedzUsuńDziękuję, niech Wiktoria dalej się rozwija! :D
UsuńPiękna biżuteria.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak! :D
UsuńPrzepiękne są te bransoletki :)
OdpowiedzUsuńPomysł z takimi wywiadami również mi się podoba- być może ktoś się zainpsiruje :)
Pozdrawiam
Na pewno będzie takich wywiadów więcej :D Pozdrawiam! ♥
UsuńPodziwiam za ogromne pokłady cierpliwości przy tworzeniu takich cudów. Powodzenia w dalszej karierze :)
OdpowiedzUsuńPrzekażę życzenia Wiktorii! :D
UsuńBrawo dla Was obu, świetne prace i świetny post:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dziękuje w imieniu obu i pozdrawiam ♥
UsuńBardzo ładne bransoletki. Myślę, że każdy by znalazł coś dla siebie, a i ja lubię rzeczy zrobione z pasji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kolorowo!
Zachęcam Cię więc do dogłębnego przejrzenia Instagrama @zumkowe_twory :D
UsuńFajne bransoletki :) Uzdany wywiad :)
OdpowiedzUsuńObie dziękujemy ♥
UsuńSuper! Grunt to mieć pomysł na siebie i nie bać się go realizować.
OdpowiedzUsuńW pełni się zgadzam z Twoimi słowami :D
UsuńCiekawy wywiad!
OdpowiedzUsuńTakich wywiadów będzie więcej :D
UsuńŚwietny pomysł z wywiadami. Podziwiam pasję i przedsiębiorczość Wiktorii. Tworzy bransoletki,sprzedaje je, aktywnie działa na rzecz pomocy zwierząt( robi dużo dobrego). Ważne,aby o Tym mówić,jak właśnie Ty to robisz.Forma wywiadu jest do tego odpowiednią. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie takich wywiadów z ciekawymi osobowościami więcej :D Pozdrawiam ♥
UsuńPowodzenia dla młodej przedsiębiorczyni. :)
OdpowiedzUsuńWszyscy życzymy jej powodzenia! ♥
UsuńŚwietny pomysł, trzymam kciuki za dalsze kroki!
OdpowiedzUsuń♥
UsuńPiękne bransoletki <3
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w prowadzeniu firmy! Trzymam kciuki za sukces! :D
Również trzymam mocno kciuki za Wiktorię! ♥
UsuńTrzymam kciuki żeby biznes się rozrastał! Fantastycznie, ze Wiktorki a nie ogranicza się tylko do zarobku (a szczerze mówiąc podziwiam odwagę!), ale jeszcze przekazuje część bransoletek na cele charytatywne :) Są przeurocze :) Fajnie, że przeprowadziłaś ten wywiad Melu :)
OdpowiedzUsuńNika, będzie więcej - obiecuję :D
UsuńPiękne 😃 Gratuluję świetnego wywiadu!
OdpowiedzUsuńPewnym jest, że będzie takich wywiadów więcej, więc wyczekujcie :D
UsuńPiękne bransoletki i piękne zdjęcia, które je eksponują. Powodzenia w biznesie!
OdpowiedzUsuńPs. Bardzo miło się czyta o takich kreatywnych a do tego o wielkich sercach osobach:)
Będzie więcej wywiadów z takimi kreatywnymi, pełnymi pasji osobami - to Wam mogę zagwarantować :D
UsuńBardzo dobry pomysł na wpis, ba! serię wpisów :)
OdpowiedzUsuńWyczekuj kolejnych wywiadów w grudniu :D
Usuńbransoletki piękne, ma Wiktoria talent!
OdpowiedzUsuńTo prawda - talent ma przeogromny :D
UsuńGenialny wywiad . Dobrze pokazujesz tu osoby utalentowane które tworzą biznesy . Nawet jeśli to mikro . Piękne bransoletki.
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu nas obu ♥
UsuńPiekna biżuteria, życzę powodzenia.
OdpowiedzUsuń♥
UsuńGratuluje wywiadu i gratuluje pomysłu na siebie, grunt to pasje!
OdpowiedzUsuńDziękujemy, bardzo nas miło ♥
UsuńPiękne bransoletki i cudowna sprawa, że Wiktoria pomaga zwierzętom!
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia!:)
Mam nadzieję, że Wiktoria przeczyta te wszystkie komentarze :D
Usuńgenialna forma wywiadu:) i zaprezentowania twórczości bohaterki :D
OdpowiedzUsuńDziękujemy ♥
UsuńBardzo ciekawy wpis i przepiękne bransoletki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Pozdrawiam ciepło ♥
UsuńPowiem tak, wpadam do Ciebie niejako z rewizyta w odpowiedzi na komentarz pozostawiony u mnie. Przyznaję bez bicia że nie dołączyłam do Twoich Obserwatorów. Po pierwsze nie bardzo znam się i lubię wpisy o modzie a poza tym moja córka jest starsza od Ciebie, więc nie wiem czy znajdziemy wspólny język. Nie mniej jednak sam pomysł wywiadów na pewno się sprawdzi i jest super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę powodzenie w świecie blogowym !!
Raczej nie tworzę wpisów modowych, nie jestem blogerką modową, więcej u mnie lifestylu, więc mam nadzieję, że będziesz co jakiś czas chociaż zaglądała :D Pozdrawiam! ♥
Usuńo wow! Super taka przedsiębiorcza mloda osoba!
OdpowiedzUsuńTo jest niesamowite, co nie? :D
UsuńPiękne bransoletki tworzy Wiktoria jestem pod dużym wrażeniem :) I życzę jej powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu Wiktorii ♥
UsuńPiękne bransoletki <3 Lubię hand made! Bardzo ciekawy wywiad:)
OdpowiedzUsuń♥
UsuńBransoletki bardzo ładnie wyglądają, fajnie ze twoja koleżanka robi takie rzeczy. Wykonała rowniez ładne fotografie. Rzeczywiście inny wpis,ale równie fajny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
I takich innych wpisów będzie więcej :D Pozdrawiam serdecznie! ♥
UsuńPrzepiękne bransoletki, zwłaszcza ta turkusowa z sercem
OdpowiedzUsuńW pełni się zgadzam! Bransoletki są przepiękne ♥
UsuńAle ładne są te bransoletki.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki!
♥
UsuńFajny wywiad z ciekawą i twórczą dziewczyną. Bransoletki bardzo ładne i dobrze że myśli o dalszym rozwoju w tworzeniu biżuterii. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twój komentarz i również pozdrawiam! ♥
UsuńBransoletki są naprawdę bardzo ładne :D Super, że Wiktoria jest członkiem wolontariatu w schronisku dla psów :D Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno ♥
UsuńCudowny i ciepły wywiad, bardzo konkretne pytania. Wiktoria piękne i proste rzeczy wykonuje, myślę, że to może być początek naprawdę dobrego i wyjątkowego biznesu . Życzę jej powodzenia ogromnego i Tobie także Melka w wywiadach :) Myślę jednak, że cena do wyrobu,pomysłu i pracy jest za niska, może uda się autorkę przekonać by nawet nieznacznie podniosła cenę? Trzeba się cenić! :) Sama jestem też artystką (jeśli mogę się tak nazwać w ogóle) i uważam, iż często twórców się nie docenia a także i oni sami czasem mają z tym problem zwłaszcza na początku. Bardzo mocno trzymam kciuk za Wiktorię
OdpowiedzUsuńDziękuję, cieszę się że wpis Ci się podoba :D Podeślę Twój komentarz Wiktorii i ona zadecyduje, co zrobi :)
UsuńDziękuję, wiadomo, decyzja należy do Wiktorii :)
Usuń