Odzew spowodowany ostatnim wpisem (NIE UCZĄC SIĘ, DOSTAJE SAME 5 I 6?! JAK?!) bardzo miło mnie zaskoczył, dziękuję. Nie chciałabym jednak zamykać się w ramach i pisać dla Was tylko jednego rodzaju wpisów, dlatego postaram się przeplatać wpisy z przemyśleniami, z postami urodowymi, modowymi, książkowymi itd. Dziś chciałabym pokazać Wam bardzo ciekawy produkt - oczyszczający żel do twarzy Avène.
Na zdjęciach jest wielkość miniaturowa - 20 ml, aczkolwiek standardowe pojemności to 200 - 400 ml. Ceny wahają się od ok. 30 zł za 200 ml do ok. 70 zł za 400 ml.
Żel przeznaczony jest do skóry tłustej i trądzikowej. Jego 3 podstawowymi zadaniami są: oczyszczenie, zmatowienie oraz złagodzenie skóry. Konsystencja jest lekko wodnista, nie przecieka między palcami, bardzo lekko się pieni, zapach jest bardzo delikatny, nienachalny.
Mnie ten produkt nie podrażnił, nie miałam uczucia ściągnięcia twarzy. Po kilku aplikacjach skóra stała się gładsza, widocznie odświeżona. Aplikowałam go ze sporą ilością wody, tak jak to zaleca producent. W czasie aplikacji nie zauważyłam żadnych wyprysków. Dla mnie rewelacja! Zdradziłam mój ulubiony żel z BasicLab i... zyskałam drugiego ulubieńca. Dla mnie rewelacja!
Miałyście okazje testować produkty Avène? Używacie żeli do mycia twarzy? Jeśli tak, to jakie marki są waszymi ulubieńcami w tym temacie?