Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją, niezwykle romantycznej herbaty z dodatkiem , którą otrzymałam od firmy Basilur. Myślę, że ten post zainteresuje osoby, które jak ja kochają herbatę. Zapraszam :)
Po otwarciu paczki moim oczom ukazało się przepiękne opakowanie w kształcie bukietu kwiatów.
Zapach herbaty jest już wyczuwalny po otworzeniu wieczka. Jest on dość intensywny, ale przyjemny. Sama herbata zapakowana jest w foliowe opakowanie, co jak dla mnie jest na plus, ponieważ przy otwieraniu pudełka, nie wysypiemy jej.
W środku można znaleźć również 10 papierowych woreczków do zaparzania herbaty. Dzięki nim nie trzeba przejmować się fusami, których ja nie cierpię.
W smaku herbata mimo dość intensywnego zapachu jest dość delikatna. Nie jest gorzka. W ogóle nie czuć, że jest to herbata czarna. Zapewne za sprawą kwiatów pomarańczy, róży, płatków amarantusa oraz nuty róży i bergamotki, które znajdują się w herbacie.
Wystarczy już odrobinka, by znaleźć się w odległej krainie i przeżyć coś niezwykłego.
Herbata dzięki pięknemu opakowaniowi idealnie nadaje się na prezent. Myślę, że niejedna osoba byłaby zadowolona z takiej niespodzianki.
Wpis powstał we współpracy z marką Basilur.
Ja jestem uzależniona od herbatki :) fajny wpis! Infinita-fashion.blogspot.com
OdpowiedzUsuńHerbata może uzależnić :D
UsuńJa tylko zimą mogę pić i pić herbatkę! :)
OdpowiedzUsuńZimą w ruch idą te największe kubki z szafki :D
UsuńHerbat od Basilur mam dwie, są świetne :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie!
UsuńNie znam herbaty z tej firmy :O Za herbatą jednak nie przepadam za bardzo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Tak Po Prostu BLOG :)
Jesteś kawoszem czy może jakiś inny napój lubisz?
Usuń