I nadeszła ta chwila - trzeba pakować torby, plecaki i od jutra rozpoczynamy naukę! Po kilku miesiącach nauczania zdalnego powracamy do nauki stacjonarnej, choć z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa. Przede mną klasa maturalna, więc będziemy działać na pełnych obrotach, aby się jak najlepiej przygotować do matury, trzymajcie za nas kciuki, abyśmy mieli siłę na tę walkę pomimo tej trudnej sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy. A teraz pora przejść do tematu postu, czyli do pakowania mojej torby do szkoły. Co się w niej znajduje? Czy faktycznie w torbie kobiety można znaleźć wszystko?
W tym roku oprócz książek, które kupiłam na ostatnią chwilę, nie kupiłam nic nowego do szkoły, wszystko mam z ubiegłych lat. Do ostatniej chwili nie docierało do mnie to, że już wracamy do szkoły. Torbę do szkoły zaczęłam przygotowywać dopiero na wieczór.
Spakowałam książki, które myślę, mogą mi się jutro przydać (pierwszego dnia raczej z książek się zbytnio nie korzysta, ale warto coś mieć przy sobie). Do segregatora włożyłam po kilka czystych kartek na każdy przedmiot, który jutro będziemy mieć, starczą mi one pewnie jeszcze z tydzień, ale zawsze lepiej mieć więcej, tym bardziej że dopiero od nowa będziemy wdrażani w edukację stacjonarną na nowych zasadach.
Mój piórnik z roku na rok jest coraz skromniejszy, znajdziecie w nim same najpotrzebniejsze rzeczy - ołówek i linijka w razie rysowania jakichś tabel. Jak ołówek to i strugaczka, i gumka. Do pisania - jeden niebieski długopis i jeden wielofunkcyjny kryzysowo-wykresowy długopis z wieloma kolorowymi wkładami, a jak długopis to i korektor. Całość dopełnił jeden zakreślacz, który posłuży mi do podkreślania tematów.
Dodatkowo w kobiecej torebce nie może zabraknąć kosmetyczki ratunkowej. O tym, co w takiej kosmetyczce można umieścić pisałam w ubiegłym roku - BACK TO SCHOOL: Kosmetyczka ratunkowa. W tym roku warto, a nawet trzeba w niektórych szkołach dorzucić maseczkę (nie mam pojęcia czy jest gdzieś szkoła, w której nie trzeba posiadać maseczki w miejscach wspólnych np. na korytarzu szkolnym. Może u Was nie jest to wymagane?). Super opcją jest również własny antybakteryjny żel do rąk. Jutro jeszcze dopakuję do torebki portfel, telefon i drugie śniadanie i będę spakowana w 100%.
A Wy gotowi na nowe szkolne wyzwania? A może macie to już za sobą?
Ja już szkole mam dawno za sobą i cieszę się z tego ;p w mojej torbie szkolnej zawsze można było znaleźc to czego się najmniej człowiek spodziewał :D
OdpowiedzUsuńCzyli jednak to prawda, że kobieca torebka to skarbnica wszystkiego, choć u mnie do tego jeszcze nie doszło :D
UsuńPozdrawiam Cię, Melka
Szkołę mam dawno za sobą. Ale i tak do tej pory noszę przy sobie zazwyczaj długopis i notatnik. Nigdy nie wiadomo czy nie przyda się na coś ;)
OdpowiedzUsuńOj to prawda. Mi czasami brakuje jakiegoś notatnika pod ręką, na szczęście telefon mam zawsze przy sobie i mogę notować w nim :D
UsuńPozdrawiam Cię,
Mela
Przede mną jeszcze miesiąc studenckich wakacji ;) Miłego powrotu do szkoły!
OdpowiedzUsuńBuziaki, mój blog ♥
Miłego wypoczynku!
UsuńPozdrawiam Cię, Melka ♥
Ja mam jeszcze miesiąc hehe, ale uwielbiam posty Back To School
OdpowiedzUsuńOdjazdowy długopis, muszę sobie też taki kupić, przyda się do notatek
Te najdłuższe wakacje dopiero przede mną :) Długopis jest super, pierwszy kupiłam w miejscowym sklepie papierniczym za 6 zł, ten jest z Pepco i kosztował grosze. Sprawdza się idealnie! Może dorwiesz gdzieś w Belgii coś podobnego :D
UsuńBuźka, Amelia
Miłego powrotu do szkoły, aż czytając te wpisy człowiek wróciłby do szkoły :D U mnie torba wyglądała podobnie ;)
OdpowiedzUsuńOj, bo tak to jest, że my wszystko robimy na odwrót. Mając włosy proste chcemy mieć kręcone, a mając kręcone chcemy być posiadaczkami włosów prostych. Tak samo jest ze szkołą: chodząc do niej marzymy, aby ją jak najszybciej skończyć, a gdy ją skończymy i zaczynamy pracować to z chęcią byśmy do niej wrócili.
UsuńPozdrawiam Cię, Amelia
O widzę kochana, że podobnie funkcjonujemy! W ostatniej klasie liceum moim piórnikiem był jeden długopis wrzucony do torebki :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Oj, ja gdybym wrzuciła długopis luzem do torebki to bym, go w życiu nie znalazła, haha :D
UsuńCałuski, Melka
Mówisz, ze z roku na rok piórnik coraz skromniejszy; w mojej klasie maturalnej wyglądało to tak; długopis gdzieś luzem w torebce i długopisy na ściągę, taśma i nożyczki^^. Omg, to były czasy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Łooo, czyli nie byłaś najgrzeczniejszą uczennicą, haha :) Ja bym w życiu nie znalazła długopisu w swojej torebce, choć niewiele w niej mam, ale zawsze się wszystko w niej gubi :D
UsuńBuźka ode mnie, Mela
Też zaczynam ostatni rok szkolny i używamy tego samego podręcznika do matematyki ;p
OdpowiedzUsuńRównież wszystkie rzeczy do szkoły mam z ubiegłych lat. Zakupiłam sobie wyłącznie nowe zeszyty.
Maseczka w mojej szkole jest obowiązkowa między innymi na korytarzach,
ponieważ w sali nie trzeba jej nosić chyba, że ktoś chce. Pozdrawiam!
Super! U nas również, jeżeli ktoś chciałby to może takową maseczkę mieć na twarzy w sali lekcyjne, ale to już kwestia indywidualna :D
UsuńPozdrawiam Cię cieplutko, Amelia
ja szkołę mam już za soba :)
OdpowiedzUsuńCo za szczęściara! :D
UsuńDobrej nocy,
Amelia
Mnie jeszcze zostało trochę czasu do rozpoczęcia roku akademickiego, ale to, co mnie cieszy to to, że na studiach moja torba jest o wiele lżejsza niż w liceum i łatwiej w niej wszystko poukładać :) Powodzenia w klasie maturalnej!
OdpowiedzUsuńOj, ja na szczęście się z tą ciężką torbą uporałam i jest o wiele lżej, ale np. w I klasie liceum była MaSaKrA!!! Dziękuję <3
UsuńMelka
Ja w tym roku skończyłam policealna szkole i na razie zrezygnuje z kolejnych choc mam pomysly :D za to takie postu zawsze przyjemnie mi sie czyta
OdpowiedzUsuńGratulacje! Ja uwielbiam wszelakie posty/filmy o tematyce Back To School, zawsze to jakieś oderwanie od codzienności :D
UsuńPozdrawiam, Melka
Współczuję w szkole z maseczkami. Ja na szczęscie już mam to za sobą :). Pewnie ciężko było po zdalnej nauce powrócić do starego sytemu. Ale i tak nie wiemy co jeszcze nas czeka... Świetna torebka :)
OdpowiedzUsuńOj nie było łatwo, ale teraz czeka nas kolejny przeskok na nauczanie hybrydowe, zobaczymy jak to będzie :D
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie,
Mela