Blogowanie odchodzi do lamusa?!

Witam Was po tej blogowej przerwie. Przez ten cały czas pracowałam nad nowymi wpisami, śledziłam co dzieje się w blogosferze i coraz bardziej jestem przerażona. Coraz mniej osób zagląda na blogi. Wiele osób idzie na łatwiznę i wybiera Instagram czy YouTube. Czy to oznacza, że blogowanie odchodzi do lamusa?!

Gdy zaczynałam stawiać swoje pierwsze kroki w blogosferze, a nie było to wcale jakoś tak dawno, ze trzy lata temu, może dwa i pół. Blogi przeżywały swój okres świetności. YouTube zaczynał się dopiero rozkręcać, nie było aż takiego hype'a na niego, jak obecnie. Powstał wtedy mój pierwszy blog, po nim kolejny - ten obecny, na którym gościcie. Jestem członkiem kilku grup blogerskich na Facebook'u, obserwuję, jak coraz więcej osób promuje swoje kanały na YouTube. Na blogach w większości dominują komentarze osób, które same prowadzą blogi. Coraz mniej widuję komentarzy spoza "branży". Blogi giną na naszych oczach. 

Coraz więcej blogerów, porzuca blogi na rzecz nagrywania filmików na YouTube czy prowadzenia starannego Instagrama. Czasami zostawiają je jako dodatek. Ile to jeszcze potrwa? Czy blogi znikną całkowicie? Co ze mną? Co z Gangstyle Girls? Na pytanie, jak to się to dalej potoczy, nie jestem Wam w stanie odpowiedzieć, ja na pewno nie mam zamiaru się poddawać. Będę z Wami, jak najdłużej się da. Nie zamierzam przerzucać się na YouTube, bo zupełnie tego nie czuję. O wiele łatwiej mi się pisze, aniżeli rozmawia do kamery. Stąd też pewnie nie wrzucam gadanych filmików na instastory. Przez to półtora roku zżyłam się z Wami bardzo. Jesteście dla mnie kimś ważnym, każda Wasza opinia, każdy Was komentarz jest dla mnie ważny, nie usuwam ich. Kilkoro z Was pisało również do mnie prywatnie, czy to na Facebooku, czy na maila. Jesteście dla mnie już jak starzy, dobrzy kumple. Nie wyobrażam sobie tego, że mogłoby Was nie być. Za to wszystko Wam z całego serca DZIĘKUJĘ ❤

Może jestem czasami nieobecna, chaotyczna, czasami za dużo trajkoczę, ale dzięki Wam mam motywacje, by piąć się w górę. Są ze mną osoby, które obserwują mnie od początku. Czy pamiętacie moi drodzy, abym kiedykolwiek na początku wstawiała zdjęcia z "sesji"? Czy dużo pojawiało się postów ze zdjęciami wykonanymi przeze mnie? Nie. A teraz? Teraz to się zmienia. Nadal nie jest idealnie, ale cały czas się uczę. Cały czas staram się urozmaicać wpisy, aby nie było szaro. W tym wpisie możecie oglądać kilka zdjęć zrobionych spontanicznie zwykłą komórką. Podkreślam, że nie jestem żadną fotomodelką, o wiele lepiej czuję się w roli fotografa. Staram się na razie poznać siebie na tych sesjach, może w przyszłości coś z tego wyjdzie więcej. Na chwilę obecną mogę Wam zaoferować tylko tyle.