Każdy z nas ma tradycje praktykowane w jego domu od lat. Wywodzą się one z regionu, w jakim się mieszka, narodowości lub po prostu z tego, że ktoś wcześniej z naszej rodziny tak robił. Dzisiaj opowiem Wam o tradycjach, które są w moim rodzinnym domu. Myślę, że kilka z nich pokryje się z Waszymi.
PRZYGOTOWANIA DO ŚWIĄT
Przygotowania do świąt zaczynają się u mnie już na początku grudnia. Rozpoczyna je oczywiście świąteczne sprzątanie domu i pierwsze zakupy przedświąteczne.
W szafkach, lodówce pojawiają się pierwsze produkty, które posłużą do przygotowania potraw Wigilijnych. Nawet dzisiaj otwierając, szafkę w mojej kuchni znaleźlibyście susz wigilijny, natomiast w lodówce stoją już składniki, które znajdą się wkrótce w sałatce jarzynowej lub wielowarzywnej. Jak zwał tak zwał.
Jeśli chodzi o przygotowania 24 grudnia, to krzątać w kuchni zaczynamy się już około 8. W międzyczasie tata przynosi żywą choinkę, wyciętą z przydomowego ogródka, którą ja wraz z moim bratem ubieramy. Tata nam pomaga przy zakładaniu lampek, ponieważ jest za wysoka, byśmy sami dali sobie radę. Jest ona zazwyczaj ubrana skromnie: kilka bombek, łańcuchów, lampki choinkowe i oczywiście gwiazdka na czubku, którą zakładam ja lub mój brat.
Później pozostaje tylko nakrycie stołu.
DODATKOWE NAKRYCIE
Od zawsze jest u mnie tradycja związana z dodatkowym nakryciem, dla wędrowca. Dawniej było to dodatkowe dla zmarłych. Kiedy Wigilia zaczęła być obchodzona jako część świąt Bożego Narodzenia, to zaczęto mówić o dodatkowym nakryciu właśnie dla przybysza.
SIANKO POD OBRUSEM
Co roku pod obrus podkładamy troszkę siana. Siano jest symbolem ubóstwa, w jakim narodził się Jezus. Dawniej w niektórych regionach całe stoły słano sianem lub stawiało się w izbach snopy siana.
OCZEKIWANIE PIERWSZEJ GWIAZDKI NA NIEBIE
Nie wiem jak Wy, ale gdy byłam młodsza, zerkałam na niebo w oczekiwaniu tej pierwszej gwiazdki na niebie. Była ona wyznacznikiem tego, czy można już zaczynać, czy jeszcze trzeba poczekać.
DZIELENIE SIĘ OPŁATKIEM
Chyba nie ma rodziny, która nie dzieliłaby się opłatkiem w tym dniu. U mnie w domu życzenia składa wszystkim najstarszy domownik, czyli obecnie moja mama. Wszyscy ustawiamy się wokół niej i dzielimy się opłatkiem na raz.
WIECZERZA WIGILIJNA
Nieodłącznym elementem wigilijnego stołu są potrawy. Powinno byś ich 12, chociaż początkowo wierzono, że ich nieparzysta liczba przyniesie szczęście. Jednak 12 potraw chyba nigdy u nas nie ma. Wieczerze rozpoczynamy barszczem z uszkami. Poza tym na naszym stole znaleźć można ryby pod różną postacią w tym karpia, śledzia, pierogi z kapustą i grzybami, ziemniaki, kompot z suszu i kilka innych potraw.
U mnie w domu i nie tylko istnieje przekonanie, że powinno się spróbować każdej z potraw, chociaż po trochu, by w przyszłym roku na naszym stole niczego nie brakowało.
SZUKANIE ŚWIĘTEGO MIKOŁAJA
Gdy byłam młodsza, to rodzice prosili nas (mnie i brata), abyśmy wyszli z pokoju i przeszli do drugiego wyjrzeć, czy nie widać nigdzie lecącego Mikołaja. Zazwyczaj jedno z nich szło wtedy z nami, a w tym czasie przychodził Święty, pozostawiał prezenty pod choinką i wyparowywał.
SŁUCHANIE KOLĘD
Najczęściej u nas w domu podczas kolacji z głośników telewizora lub laptopa dobiegają kolędy. Może to nic magicznego, ale koncert kolęd na żywo... W szczególności lubię koncerty kolęd transmitowane na żywo prosto z naszych polskich gór.
A u Was występują jakieś ciekawe tradycje?
Czytając Twój wpis widzę, że u mnie jest dokładnie tak samo. Nawet z tymi prezentami, tyle że u mnie zawsze szukało się Gwiazdora, a nie Mikołaja :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Tak Po Prostu BLOG :)
Skoro Gwiazdor to chyba pochodzisz z zachodu Polski?
UsuńJa już nie moge się doczekać tych pięknych chwil! Chociaż wiem doskonale że ten czas mija najszybciej :-( www.meriskarecenzuje.pl
OdpowiedzUsuń:D
UsuńU mnie podobnie :)
OdpowiedzUsuńSuper :D
Usuńu mnie świeta wyglądają bardzo podobnie. jednak są jeszcze potrawy wegańskie dla mnie jako wege świra :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że zostało to uwzględnione :D
UsuńU mnie bardzo podobnie wyglądają święta:)
OdpowiedzUsuńSuper :D
Usuńuroczy wpis :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że się podoba :D
UsuńSianko pod obrusem i opłatek obowiazkowo :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :D
UsuńPiękne masz tradycję, ja to o swoich tradycjach pisałam już na blogu, więc zachęcam do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńNa pewno zajrzę :D
Usuń