To już jest koniec... studiów. Ostatnie egzaminy za mną, pozostała tylko obrona, ale myślę, że to będzie tylko formalność. Nawet nie wiecie, jaka to...

Ktoś mógłby pomyśleć, że zwariowałam. Wczoraj jedno podsumowanie, dzisiaj drugie. Może i oszalałam... W końcu dziś ten jeden, jedyny dzień w roku, kiedy można szaleć. Dzisiejsze podsumowanie będzie inne. Wczoraj podsumowaliśmy to, co wydarzyło się w moim życiu prywatnym i na blogu, a dziś zbierzemy w kupę to wszy…